Wiem, że o dłoniach już było sporo tematów. Większość przeczytałem, nawet te o spoconych, suchych, drętwiejących, itp :D
Moje pytanie tyczy się tego, że mam strasznie zniszczone, smaruje kremami, biole regularnie kąpiele, blablabla.
W okolicach zgięć palców od strony wewnętrznej robi mi się strasznie twarda skóra, że mogę cążkami to rwać, ale po paru dniach znowu to samo.
Sporo podciągam się na drążku i maniakalnie używam ściskaczy.
Wiem, wiem - to wina tego. Ale kazdy jakoś musi odreagować :D
Co poradzicie?
Pozdrawiam.
Moje pytanie tyczy się tego, że mam strasznie zniszczone, smaruje kremami, biole regularnie kąpiele, blablabla.
W okolicach zgięć palców od strony wewnętrznej robi mi się strasznie twarda skóra, że mogę cążkami to rwać, ale po paru dniach znowu to samo.
Sporo podciągam się na drążku i maniakalnie używam ściskaczy.
Wiem, wiem - to wina tego. Ale kazdy jakoś musi odreagować :D
Co poradzicie?
Pozdrawiam.