Witam serdecznie.
Mam taki niemały dylemat do rozwiązania, a dotyczy on zupek chińskich na redukcji...
Otóż, podczas redukcji, często dopada mnie głód, a jak wiadomo, można albo go przezwyciężyć, albo go zaspokoić. A zaspokajanie go takimi rzeczami jak np. słodycze, itp. ma raczej złe skutki, zastanawiam się nad pewną rzeczą.
A mianowicie chodzi o wykorzystanie zupek chińskich do typowego "zapchania się"...
Z tego, co widzę na opakowaniu (załącznik), to zupkę chińską należy zalać 0,4 litra wrzącej wody. Nie ma problemu, gdyż woda nie ma kalorii...
Jeśli chodzi o makroskładniki, to z tego co widzę na opakowaniu (załącznik), to po prawidłowym przyrządzeniu, taka zupka chińska ma tylko 72 kalorie/100 g. I w sumie niewiele tłuszczy, węglowodanów i białka. Ale w każdym razie "zapycha" i potrafi zniwelować uczucie głodu.
Ewentualne pytanie może dotyczyć, ile gram ma "gotowa" zupka chińska, zalana 0,4 l wrzącej wody. Bo być może jest to dużo. Ale czy w takim razie należy liczyć 70 g. netto jako podstawę, czy może po zalaniu wodą. Ale woda nie ma kalorii... ...
Czy w takim wypadku, zupka chińska nadawałaby się do "zapchania" się podczas redukcji. W momencie, kiedy odczuwamy głód? Bo w końcu nie ma zbyt wielu kalorii, ale też nie ma zbyt wielu wartości odżywczych. Czy może więc służyć jako taki typowy "zapychacz", który nie daje co prawda wartości odżywczych, ale też nie szkodzi przez nadmierną ilość kalorii???
W razie czego, proszę o rozwianie mojego ewentualnego błędu myślowego...
Pozdrawiam. Jakub.

Mam taki niemały dylemat do rozwiązania, a dotyczy on zupek chińskich na redukcji...
Otóż, podczas redukcji, często dopada mnie głód, a jak wiadomo, można albo go przezwyciężyć, albo go zaspokoić. A zaspokajanie go takimi rzeczami jak np. słodycze, itp. ma raczej złe skutki, zastanawiam się nad pewną rzeczą.
A mianowicie chodzi o wykorzystanie zupek chińskich do typowego "zapchania się"...
Z tego, co widzę na opakowaniu (załącznik), to zupkę chińską należy zalać 0,4 litra wrzącej wody. Nie ma problemu, gdyż woda nie ma kalorii...
Jeśli chodzi o makroskładniki, to z tego co widzę na opakowaniu (załącznik), to po prawidłowym przyrządzeniu, taka zupka chińska ma tylko 72 kalorie/100 g. I w sumie niewiele tłuszczy, węglowodanów i białka. Ale w każdym razie "zapycha" i potrafi zniwelować uczucie głodu.
Ewentualne pytanie może dotyczyć, ile gram ma "gotowa" zupka chińska, zalana 0,4 l wrzącej wody. Bo być może jest to dużo. Ale czy w takim razie należy liczyć 70 g. netto jako podstawę, czy może po zalaniu wodą. Ale woda nie ma kalorii... ...
Czy w takim wypadku, zupka chińska nadawałaby się do "zapchania" się podczas redukcji. W momencie, kiedy odczuwamy głód? Bo w końcu nie ma zbyt wielu kalorii, ale też nie ma zbyt wielu wartości odżywczych. Czy może więc służyć jako taki typowy "zapychacz", który nie daje co prawda wartości odżywczych, ale też nie szkodzi przez nadmierną ilość kalorii???
W razie czego, proszę o rozwianie mojego ewentualnego błędu myślowego...
Pozdrawiam. Jakub.

