Mam zwyrodnienia, związane i z wiekiem, ale też z czymś innym, bo jakieś 25 lat temu też je miałem, tylko nie dawały tak w kość jak teraz. Żadne preparaty nie pomagają. Zrobione są rezonanse, są wskazane ubytki chrząstki w sumie na całej wysokości, natomiast nie na całej szerokości. Rehabilitacja nic nia dała. Ćwiczę, jestem aktywny, masuję, roluję, zaliczyłem rehabilitację, serie zastrzyków w oba kolana. Miałem również trenera osobistego, nie przez neta, żeby dobrał mi ćwiczenia pod kątem odciążenia nóg, itd. NIc z tego nie wyszło, poza wydatkiem finansowym.
Lekarze rozkładają ręce, bo chy a to jest tak, że w dużej części te kolana są zdrowe, to gorsze nawet ujdzie, a to niby lepsze obrazowo mega boli, a oba kolana szybko się męczą, przeskakuje w nich kość albo coś innego. Jadę na skudexie, nieraz parę dni pod rząd, potem przerwa i ew. potem ibuprofen, bo muszę patrzeć na skutki uboczne. dają w kość. Przecież nie może być tak, że lekarz nie może pomóc w takiej sprawie i rozkłada ręce. Ja już się zastanawiam, czy to nie chodzi o kasę, czy gdybym poszedł prywatnie, to może nie byłoby tego, że nie mogą pomóc. Zaznaczę, że jeden z lekarzy /ortopedzi obaj/ byl i może nadal jest lekarzem sportowym /piłkarzy/.
Proszę, dajcie znać, może ktoś miał podobnie, czasem można na coś nie wpaść, a rozwiązanie może być proste. Jestem uziemiony, szczególnie z tym jednym kolanem.
Lekarze rozkładają ręce, bo chy a to jest tak, że w dużej części te kolana są zdrowe, to gorsze nawet ujdzie, a to niby lepsze obrazowo mega boli, a oba kolana szybko się męczą, przeskakuje w nich kość albo coś innego. Jadę na skudexie, nieraz parę dni pod rząd, potem przerwa i ew. potem ibuprofen, bo muszę patrzeć na skutki uboczne. dają w kość. Przecież nie może być tak, że lekarz nie może pomóc w takiej sprawie i rozkłada ręce. Ja już się zastanawiam, czy to nie chodzi o kasę, czy gdybym poszedł prywatnie, to może nie byłoby tego, że nie mogą pomóc. Zaznaczę, że jeden z lekarzy /ortopedzi obaj/ byl i może nadal jest lekarzem sportowym /piłkarzy/.
Proszę, dajcie znać, może ktoś miał podobnie, czasem można na coś nie wpaść, a rozwiązanie może być proste. Jestem uziemiony, szczególnie z tym jednym kolanem.
Pozdrawiam.