Witam.
Szukałem w innych tematach ale nie znalazłem odpowiedzi.
Więc zacznę od początku. Ogólnie moje zęby są jak najbardziej w porządku, kształt jest ok itd. Jednak ich kolor jest żółty i nie wiem dokładnie czym to jest spowodowane. Byłem kilkanaście razy już u różnych stomatologów, dentystów (nawet przy innej okazji) i zawsze jak pytałem to od dziecka odpowiadali mi, że mam bardzo dobre zęby, że ich kolor nie jest spowodowany brakiem higieny ale, że są mocno zmineralizowane i przez to mają ciemniejszy kolor. Dodali, że dzięki temu zęby są dużo mocniejsze.
Jeśli chodzi o higienę (ze względu na to, że od dawna mam ten :kompleks:) myłem zęby około 6-7 razy dziennie - co przyczyniło się do jakiś tam problemów z dziąsłami natomiast nie było żadnej poprawy. Teraz myję je 3-4 razy na dzień bardziej miękką szczoteczką ale dalej jest to samo.
Ostatnimi czasy przestałem się tym interesować ale niedawno dostałem "nawrotu" i po prostu mnie to strasznie wk.....
Gdy kiedyś rozmawiałem z dentystą na temat jakiś pasków itp. powiedział, że mi i tak to nie pomoże, bo nie mam zębów z osadem na zewnątrz i że takie plastry mogą mi tylko zaszkodzić.
Czy da się coś z tym zrobić, może naświetlanie?
Dzięki za odpowiedzi.
Szukałem w innych tematach ale nie znalazłem odpowiedzi.
Więc zacznę od początku. Ogólnie moje zęby są jak najbardziej w porządku, kształt jest ok itd. Jednak ich kolor jest żółty i nie wiem dokładnie czym to jest spowodowane. Byłem kilkanaście razy już u różnych stomatologów, dentystów (nawet przy innej okazji) i zawsze jak pytałem to od dziecka odpowiadali mi, że mam bardzo dobre zęby, że ich kolor nie jest spowodowany brakiem higieny ale, że są mocno zmineralizowane i przez to mają ciemniejszy kolor. Dodali, że dzięki temu zęby są dużo mocniejsze.
Jeśli chodzi o higienę (ze względu na to, że od dawna mam ten :kompleks:) myłem zęby około 6-7 razy dziennie - co przyczyniło się do jakiś tam problemów z dziąsłami natomiast nie było żadnej poprawy. Teraz myję je 3-4 razy na dzień bardziej miękką szczoteczką ale dalej jest to samo.
Ostatnimi czasy przestałem się tym interesować ale niedawno dostałem "nawrotu" i po prostu mnie to strasznie wk.....
Gdy kiedyś rozmawiałem z dentystą na temat jakiś pasków itp. powiedział, że mi i tak to nie pomoże, bo nie mam zębów z osadem na zewnątrz i że takie plastry mogą mi tylko zaszkodzić.
Czy da się coś z tym zrobić, może naświetlanie?
Dzięki za odpowiedzi.