Na przełomie jesień-zima 2004 mam zamiar rozpocząć następujący cykl:
1-10 deca 300 mg
1- 5 meta 25 mg dziennie
1-12 prop 100 mg co drugi dzień
i teraz własnie mam dylemat czy :
1-15 nolva 10 mg dziennie
1-15 proviron 25 mg dziennie,
a może lepsze rozwiązanie byłoby następujące:
1-15 arimidex 0,25 mg dziennie
Według mnie armidex powinien w sposób zadawalający zapobiec w powstawaniu estrogenów i zredukować ich produkcję.
A może dołożyc do arimidexu proviron i nolvę ale znowu czy to nie obniży do takiego poziomu estrogenów, że SAA przestaną być efektywne.
A i jeszcze jedna informacja łatwo się otłuszczam i wiek już też nie młodzieńca dzisiaj stuknęła 30

Co byście wybrali na moim miejscu?
Oczywiście proszę o konkretne uzasadnienia

Chcesz byc naprawde wielki.... to skup sie na swojej diecie