
Wczoraj na treningu kolega zrobił mi troche za mocno dźwignie na łokieć (balacha) Coś mi szczykło, ale nie przejołem sie tym bo czesto podczas ćwiczenia tej dźwigni coś mi szczyka w jednym i drugim łokciu. Wczoraj natomiast jak wróciłem do domu to łokieć troche bolał a dzisiaj boli juz mocniej. Jak mam rękę wyprostowaną i zgiętą do 90stopni to czuje tylko takie pulsowanie. Natomiast większy ból pojawia sie jak chce ja zgiąc całkiem. Nie ma zadnej opuchlizny.
Czy mogło mi sie cos zerwać czy to tylko chwilowa kontuzja i przejdzie sama?
Zmieniony przez - Tetsui w dniu 2006-08-29 08:52:55