bieganie i spalacz tłuszczu

Witam. Mam prawie 18 lat i od razu mówię że nie mam nadwagi i moje BMI jest w normie. Mam wzrost 163 cm i ważę 57-58 kg. Jakiś tydzień temu kupiłam spalacz tłuszczu Thermo Stim firmy Olimp. Brałam dziennie 2 kapsułki (jedną rano około 4 godziny- przed pracą w sadzie, a drugą przed bieganiem interwałowym około godz. 17-18). Po 3 dniach zauważyłam że moja oponka na brzuchu znacznie się zmniejszyła,choć nie była nie wiadomo jak wielka, tzn. nie była już taka wysunięta do przodu gdy stałam bokiem do lustra. Jednak 2 dni uroczystości rodzinnych pod rząd a co za tym idzie mnóstwo jedzenia i braku biegania przywróciły mnie do stanu wyjściowego. Teraz jem mniej, co ok. 3 godziny i wieczorami biegam interwały 20 min i pomimo tego że biorę Thermo Stim nic mi nie ubywa w obwodzie. Nie wiem dlaczego, ale muszę dodać że teraz, gdy nie pracuję już w sadzie, wstaję około 8-9 rano i tabletkę biorę dopiero przed bieganiem około 16 godziny. Może to dlatego, że wtedy brałam Thermo Stim rano i po południu po jednej a teraz biorę tylko jedną po południu? Proszę o pomoc, jestem załamana.Thermo Stim naprawdę dużo mi wtedy dał i chciałabym do tego powrócić.

Ze swojej strony podpowiem, że takie produkty nie działają cudów i raczej to, że brzuch był nieco mniej odstający było spowodowane prawdopodobnie "lżejszym jedzeniem" i bieganiem a nie samym produktem
zależne jest to tez mocno od dnia cyklu więc raczej to nie to...
Co do gubienia nie od razu Rzym zbudowano wszystko wymaga czasu więc spokojnie....

Jak wyżej dodam tylko, że spalanie tłuszczu to się zaczyna w kuchni. Dieta to podstawa sukcesu. Spalacze to tylko malutki dodatek, który działa pod warunkiem że jest odpowiednia dieta i trening.
Jedzenie co 3 godziny też nie ma specjalnego znaczenia z punktu widzenia redukcji.

ale jak początkowo stosowałam Thermo Stim to jadłam normalnie bez ograniczenia i tłuszcz leciał a po tej wyżerce że tak powiem dopiero zaczęłam jeść mniej i nadal biore spalacz ale tylko 1 tabsa dziennie i teraz nic nie chce zlecieć i mi chodzi o to dlaczego skoro wcześniej jadłam normalnie a teraz się ograniczam i nic

Nikt tu CI ze szklanej kuli nie wywróży dlaczego.

Jak chcesz konkretnej rady, zapoznaj się z regulaminem. Wrzuć ankiete + zdjęcia sylwetki i swój typowy dzień z wyliczonymi kaloriami i BTW.

dla niektórych jeść normalnie to znaczy 1000-1200kcal lub bułki pszenne z konserwą co to znaczy normalnie

zwykle jem tak:

śniadanie: bułka grahamka z pomidorem i polędwicą drobiową + jogurt 0% tłuszczu i cukru 200g
obiad: talerz zupy np. warzywnej lub pomidorowej albo 200 g ziemniaków + kotlet drobiowy 80g + surówka
podwieczorek: jabłko albo kilka śliwek
kolacja: około godziny 17-18: jogurt 0% 200g z płatkami w których jest dużo błonnika

czasami zjem loda ale jak już to Big Mila albo Twistera bo te mają niecałe 100 kcal, ogólnie dziennie jem nie więcej niż 2000 kcal, zazwyczaj 1500-1700 kcal, chociaż moje zapotrzebowanie obliczone na stronie vitalii biorąc pod uwagę że biegam jest większe

no to jesz źle, a nie jak powinnaś niby masz 2000kcal? no tak ale zdrowe jedzenie nawet nie sięgnie tych 1000kcal lody laska, tu nie cyferki są ważne... ale co jest w środku czyli sam syf utrudniający redukcję
w sumie wszystko to syf... jogurt 0%, bułka, szynka, kotlet drobiowy itp itd

dla swojego dobra poczytaj sobie
https://www.sfd.pl/-t722715.html - co nam daje natura
https://www.sfd.pl/-t752315.html - co jedzą Ladies

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-08-12 10:25:45