Na wstepie chcialbym powitac wszystkich uzytkownikow forum. Od razu chcialbym powiedziec iz jest to moj pierwszy post, postaram sie aby na taki nie wygladal :)
Mam problem :(
mianowicie: na malym palcu u reki po zewnetrznej stronie (na zgieciu) mam bliznowca - bynajmniej tak mi sie wydaje... pisze "wydaje" poniewaz lekarze dermatolodzy chyba tez nie wiedza co to jest albo nie chca mi powiedziec :P bylem u dwoch roznych dermatologow i niestety zaden z nich mi nie pomogl i probuje sie juz z tym uporac okolo dwoch lat :( powiecie ze inni maja wieksze zmartwienia, problemy, lecz (zabrzmi to moze troche dziwnie) ja nie moge normalnie egzystowac, zle sie z tym czuje pomimo ze nie jest to strasznie duze (wiadomo jaka powierznie na palcu zajmuje 'zgiecie'), wiadomo - reka i jej zewnetrzna strona jest bardzo wazna, w kontaktach itp. chce sie pozbyc tego glownie ze wzgledow estetycznych :/
zaczalem mowic o tych nieszczesnych dermatologach, wiec: jedna pani mowila ze to moze byc z nerwow lub nie prawidlowego gojenia, drugi natomiast pan dermatolog przystal na tym ze nie prawidlowo sie zagoilo i stad ta niby blizna/bliznowiec,i owy pan powiedzial ze nie szkodzi mi zdrowiu wiec najlepeij niech ta narosl czy jak to nazwac po prostu niech sobie egzystuje
Smarowalem wiele specyfikow, np: cepan, contratubex, tointex - wszystko masci i żele, jednak bez efektu :/
Moze jeszcze wspomne cos o historii tej nieszczesnej blizny czy jak ja tam nazwac: skaleczylem sie w ten palec, rozcialem go po prostu i tak wlasnie sie zagoilo... wogole zauwazylem ze po zewnetrznej stronie dloni jakos dziwnie mi sie goja zadrapania czy rany.
Prosze o jakies porady, nazwy jakichs dzialajacych specyfikow i oczywiscie na miare mojej kieszeni, na miare polskiej kieszeni
aczkolwiek jesli trzeba bedzie to odloze troche z pensji
co sie nie robi dla urody
Czekam na Wasze wypowiedzi, wskazowki, porady.
Pozdrawiam.
P.s mam nadzieje ze wypowiedz jest na tyle zrozumiala ze wiecie o co mi chodzi :) jesli jednak nie to prosze piszcie, poprawie sie:)
Mam problem :(
mianowicie: na malym palcu u reki po zewnetrznej stronie (na zgieciu) mam bliznowca - bynajmniej tak mi sie wydaje... pisze "wydaje" poniewaz lekarze dermatolodzy chyba tez nie wiedza co to jest albo nie chca mi powiedziec :P bylem u dwoch roznych dermatologow i niestety zaden z nich mi nie pomogl i probuje sie juz z tym uporac okolo dwoch lat :( powiecie ze inni maja wieksze zmartwienia, problemy, lecz (zabrzmi to moze troche dziwnie) ja nie moge normalnie egzystowac, zle sie z tym czuje pomimo ze nie jest to strasznie duze (wiadomo jaka powierznie na palcu zajmuje 'zgiecie'), wiadomo - reka i jej zewnetrzna strona jest bardzo wazna, w kontaktach itp. chce sie pozbyc tego glownie ze wzgledow estetycznych :/
zaczalem mowic o tych nieszczesnych dermatologach, wiec: jedna pani mowila ze to moze byc z nerwow lub nie prawidlowego gojenia, drugi natomiast pan dermatolog przystal na tym ze nie prawidlowo sie zagoilo i stad ta niby blizna/bliznowiec,i owy pan powiedzial ze nie szkodzi mi zdrowiu wiec najlepeij niech ta narosl czy jak to nazwac po prostu niech sobie egzystuje

Smarowalem wiele specyfikow, np: cepan, contratubex, tointex - wszystko masci i żele, jednak bez efektu :/
Moze jeszcze wspomne cos o historii tej nieszczesnej blizny czy jak ja tam nazwac: skaleczylem sie w ten palec, rozcialem go po prostu i tak wlasnie sie zagoilo... wogole zauwazylem ze po zewnetrznej stronie dloni jakos dziwnie mi sie goja zadrapania czy rany.
Prosze o jakies porady, nazwy jakichs dzialajacych specyfikow i oczywiscie na miare mojej kieszeni, na miare polskiej kieszeni

aczkolwiek jesli trzeba bedzie to odloze troche z pensji


Czekam na Wasze wypowiedzi, wskazowki, porady.
Pozdrawiam.
P.s mam nadzieje ze wypowiedz jest na tyle zrozumiala ze wiecie o co mi chodzi :) jesli jednak nie to prosze piszcie, poprawie sie:)