Witam, bola mnie plecy w okolicach krzyza, jest to dokladnie w tym miejscu gdzie ludzie maja takie doleczki, po obu stronach. Bol ma charatker napieciowy, jakby miesnie byly wyczerpane. Do bolu dochodzi gdy dlugo stoje lub bardzo dlugo ide, czasami rowniez przy dlugim siedzeniu. Dodam, ze jak jest gorzej to bywa, ze po obudzeniu czuje w tych okolicach zesztywnienie. Gdy przy takim bolu bede dlugo stal, doprowadza to do zesztywnienia i czuje jakbym mial tam cos zablokowane, wtedy pomaga zwiniecie sie w kolke, obrot w jedna i druga strone co konczy sie lekkim strzeleniem w stawach i ich odblokowaniem. Nie boli mnie natomiast przy robieniu cwiczen typu sklony, skregosklony. Natomiast przy glebokim krazeniu bioder, znowu czuje zwiekszone napiecie w tych doleczkach.
WYdaje mi sie, ze mam albo jakies przykurcze i/lub zastale miesnie, mam bowiem siedzaca prace i ostatnio malo sie ruszam. Prosze o rade co to moze byc i jakie cwiczenia moglyby mi pomoc, i czy dobrym pomyslem byloby u mnie dodatkowo bieganie. Oczywiscie jesli sam nie bede w stanie sobie pomoc udam sie do lekarza, jednak najpierw chcialbym sprobowac obyc sie bez tego
Pozdrawiam
WYdaje mi sie, ze mam albo jakies przykurcze i/lub zastale miesnie, mam bowiem siedzaca prace i ostatnio malo sie ruszam. Prosze o rade co to moze byc i jakie cwiczenia moglyby mi pomoc, i czy dobrym pomyslem byloby u mnie dodatkowo bieganie. Oczywiscie jesli sam nie bede w stanie sobie pomoc udam sie do lekarza, jednak najpierw chcialbym sprobowac obyc sie bez tego
Pozdrawiam