Cztery miesiace temu dostalam silnego bolu w barku i ramieniu. mialam wrazenie ze mam skrecine miesnie. Nie moglam przy tym wykrecic glowy. Bol byl tak przejmulacy jakby ktos rozwiercal mi dziure w stawie barkoeym, czulam tez okropne pieczenie skory. Nie moglam podniesc reki, ani jej vykrecic do tylu. Problemem bylo uczesanie sie czy umycie zebow. Nie mialam sily w ramionach. Dostawalam jakby skurczy i ramieniu, mialam wrazenie, ze przez ramie przechodzi prad. Mialam tez mrowienie w rekach. Jestem czwarty miesiac na zwolnieniu. Rentgen i rezonans magnetyczny nie wykazal kregow szyjnych nie wykazal dyskopatji ani ucisku na nerw. Nie moge spac na prawym ramieniu, z powodu bolu. Lopatki sa tak obolale jakby ktos okladal mnie kijem. Bol od barku promieniuje do ramienia i prawej bocznej strony karku, przy tym to okropne pieczenie. Okolo 6 tygodni temu zaczak mnie bolec kregoslup, nie mogla sie podniesc z krzesla, ten bol czasami troche ustepuje, ale w dalszym ciagu mam problem nachylic sie nad zmywarka. Chodze jak pingwin, czasami ciezko mi wejsc po schodach. 0 dni temu zaczelam odczuwac bole dloni, szczegolnie uciazliwy jest bol kciuka przy zginaniu. W nocy mam takie mrowienia dloni, ze nie moge zasnac. Bol barku i ramienia czesto przychodzi gdy troche posiedze przy komputerze. Tabletki przeciwbolowe och antyinflamatoryjne nie pomagaja. Chodze dwa razy w tygodniu do fizjoterapeuty. mialam 7 zabiegow z akupunktora, probowalam TENS, bez rezultatu. Czuje , ze niedlugo oszaleje. Moj lekarz stwierdzil dzislaj, ze to bol miesnia i skierowania do ortopedy nie wysle. Czuje sie jak kaleka, nawet nie moge pozmywac czy ugotowac obiadu. Mam 43 lata i 2,5 roku mialam siedzaca prace przy komputerze. Prosze o odpowiedz.
Pozdrowienia
Jola
Pozdrowienia
Jola