Witam, od 4 miesięcy trenowałem praktycznie codziennie. Z rana zawsze o godz. 5.00 biegałem około godzinę po czym wracałem i kładłem się spać.
Koło godziny 13-14 trenowałem aeroby , nie były to zwykłe aeroby, część ćwiczeń zaczęrpnąłem z crossfitu, a część z dawnych treningów Muay Thai.
Koło godziny 19 zazwyczaj miałem trening boksu który był 2-3x w tygodniu. Trenowałem tak przez 3-4 miesiące aż do pewnego momentu. Sytuacja zaczeła się zmieniać od około miesiąca, opadałem z sił zamiast 7 treningów, byly 4, potem 3 , 2. Teraz jest mi ciężko zrobić jeden trening, zaprzestałem na jakiś czas treningów bokserskich, bo wyglądało to w ten sposób, że po rozgrzewce byłem już wypompowany, przez pewien czas mimo tego zmeczenia stosowalem tabletki z kofeina na kilka minut przed treningiem, to znowu forma wróciła na pewien czas, teraz to już nawet podwójna dawka kofeiny nie robi na mnie żadnego wrażenia, ćwicze może 5 minut dłużej i zaraz padam na twarz. Z wagi nie spadłem ani kilograma, robiłem badania na krew itd. Wszystko jest w normie. Początkowo wydawało mi się że to może monotonia treningu , więc zmieniałem kolejności treningów i wymyślałem innego ćwiczenia. Teraz zaczynam rozgrzewke po której kończe ćwiczenia bo jestem słaby. Chciałbym dowiedzieć się, poradzić was, czego to może być powodem, czy to ogólne zmęczenie? Słaba regeneracja? Ale żeby po tak długim czasie? Moja dieta zawsze była biedna, raz jadłem 1 raz 2 a czasem 3 posiłki, od ponad tygodnia, jem regularnie co 3 godziny. 8:00,12:00,15:00,18:00 i 21:00. Zauwazylem lekki przyplyw energii, ale i tak nie mam sil na trening.
Koło godziny 13-14 trenowałem aeroby , nie były to zwykłe aeroby, część ćwiczeń zaczęrpnąłem z crossfitu, a część z dawnych treningów Muay Thai.
Koło godziny 19 zazwyczaj miałem trening boksu który był 2-3x w tygodniu. Trenowałem tak przez 3-4 miesiące aż do pewnego momentu. Sytuacja zaczeła się zmieniać od około miesiąca, opadałem z sił zamiast 7 treningów, byly 4, potem 3 , 2. Teraz jest mi ciężko zrobić jeden trening, zaprzestałem na jakiś czas treningów bokserskich, bo wyglądało to w ten sposób, że po rozgrzewce byłem już wypompowany, przez pewien czas mimo tego zmeczenia stosowalem tabletki z kofeina na kilka minut przed treningiem, to znowu forma wróciła na pewien czas, teraz to już nawet podwójna dawka kofeiny nie robi na mnie żadnego wrażenia, ćwicze może 5 minut dłużej i zaraz padam na twarz. Z wagi nie spadłem ani kilograma, robiłem badania na krew itd. Wszystko jest w normie. Początkowo wydawało mi się że to może monotonia treningu , więc zmieniałem kolejności treningów i wymyślałem innego ćwiczenia. Teraz zaczynam rozgrzewke po której kończe ćwiczenia bo jestem słaby. Chciałbym dowiedzieć się, poradzić was, czego to może być powodem, czy to ogólne zmęczenie? Słaba regeneracja? Ale żeby po tak długim czasie? Moja dieta zawsze była biedna, raz jadłem 1 raz 2 a czasem 3 posiłki, od ponad tygodnia, jem regularnie co 3 godziny. 8:00,12:00,15:00,18:00 i 21:00. Zauwazylem lekki przyplyw energii, ale i tak nie mam sil na trening.