ceremonia powitania w kyokushin

Witam od jakiegoś czasu trenuje karate kyokushin i chciałbym żeby ktoś objaśnił mi ceremonie powitania w karate jak ona przebiega i co się mówi w danym momencie, nie chciałbym popełnić gafy jak by wyszła tak sytuacja że to ja bym musiał ją przeprowadzić.Czy ceremonia powitania jest taka sama jak pożegnania?

Mocno nadinterpretujesz.
Piszesz tak jak byś widział mistycyzm w tabelach kalorycznych kotleta z Biedronki.

Chodzi o bycie doskonałym wojownikiem i tyle. Taki sam cel przyświeca nawet biegaczom i mogliby wygłaszać dokładnie taką samą przysięgę.

"fudo dach" - stajesz w fudo dachi
"seiza" - siadasz na piętach, najpierw stawiając lewe, potem prawe kolano na ziemi, pięści opierasz na pachwinach
"mokuso" - zamykasz oczy, relaksujesz się
"mokuso yame" - otwierasz oczy
"shinden ni rei" - opierasz pięści na ziemi, ukłon w ciszy dla tradycji karate i miejsca gdzie trenujesz
"shihan/sensei/sempai ni rei" - ukłon dla prowadząceggo trening, w zależności od stopnia, głośne "osu"
"sempai ni rei" - (jeżeli wcześniej nie było) ukłon z "osu" dla wyższych stopni
"otogai ni rei" - ukłon z "osu" dla pozostałych ćwiczących

Ceremonia rozpoczęcia i zakończenia są takie same.

Jeszcze na końcu się dziekuje za wspólny trening.
'Origato kosei mas' na co się odpowiadało 'osu, dumo origato', czy jakoś tak

"arigatou gozai mas" i "osu, domo arigatou" xD poprawnosc, chociaz podstawowa powinnismy zachowac ^_^

No jeśli tak to fonetycznie "arigatou" byłoby beznadziejnym zamerykanizowaniem tego słowa. Japończycy mówią krótkie 'arigato'

Zmieniony przez - _lechu_ w dniu 2010-04-06 00:36:17

jeżeli już to "domo arigato gozaimashita":
domo - bardzo
arigato - dziękuję
gozaima...shita - coś co już się wydarzyło

gozaima...su - coś co am się wydarzyć


dodawane zawsze na koniec treningu w sekcjach gdzie przynamniej w ten sposób dba się o tradycję

Na koniec kilka cytatów z innego forum, na którym wypowiadał się "Bogu" Jeremicz na podobne tematy. Myślę, że może to sporo wielu wyjasnić:

Zauwazylem, ze niektorzy instruktorzy uzywaja niepoprawnych nazw w czasie treningu, postarajmy sie to uporzadkowac. Zaczynajac od poczatku:
wielu instruktorow uzywa slowa ZAZEN jako komendy do ustawiania sie w rzedach przed treningiem, nie jest to moze wielkim bledem, ale w tym momencie lepiej byloby powiedziec po prostu RZĘDY lub SZEREGI po ustawieniu sie w rzedach komenda SEIZA jest sygnalem dla wszystkich do przyjecia pozycji wlasnie seiza/ mam nadzieje ze wszyscy wiedza jak usiasc/ i nie trzeba tu siadac po kolei rzedami, nie badzmy bardziej japonscy niz oni sami.
Mokuso - zamykamy oczy
Mokuso yame - otwieramy oczy
Shinzen ni rei - czyt: shindzen ni rei, a nie jak wielu mowi shindennirei, celowo tak napisalem, dlatego ze wielu wypowiada to jednym tchem co jest bledem, bo przy zlej wymowie moze to oznaczac zupelnie co innego.
Shihan lub sensei ni rei - uklon do prowadzacego zajecia.Nawet jezeli instruktor w danym dojo ma 1 lub 2 dan mozna mowic SENSEI NI REI dlatego ze w danym dojo jest on nauczycielem i prowadzi zajecia.
Sempai ni rei - uklon do wyzszych stopni

Tate kudasai - moze oznaczac - wstac, powstac
Jeżeli mowicie przysiege dojo na koniec treningu to mowi sie ja po komendzie seiza, a przed MOKUSO podajac komende DOJO KUN.

Ciekawostka:

"Shisei o tadashite" - to komenda jaką po siadzie w seiza, a przed komendą "dojo kun" mówią niektórzy japońscy instruktorzy (a na pewno kancho Matsui). Znaczy to tyle co: Wyprostować się / Poprawić pozycję !

Jeszcze raz o shinzen czyt. shindzen "z" czytaj jak dz np. w słowie dzban.
Oczywiscie jak to w j. japonskim jedno słowo może mieć wiele znaczen, ale w tym wypadku oznacza 'ołtarz', ktory miesci sie w centralnym pkt kazdego dojo w Japonii i jest to zwiazane z narodowa religia -shinto.
Nie jest to świątynia.
W shinto świątynia to shrine lub jinja, a w buddyzmie temple lub tera.


IDO GEIKO- poruszanie sie w pozycjach, to wazna czesc treningu.
Poruszanie sie w roznych pozycjach w tym rowniez w pozycji walki ma na celu skoordynowanie twoich technik z praca nog. W ido geiko poruszasz sie w przod i w tył, co jest podstawa do sabaki, gdzie poruszanie odbywa sie w roznych kierunkach. Dla mnie najlepiej poruszajacym sie zawodnikiem Kyokushin jest Kazumi Hajime.
A. mozesz poruszac sie w przod, a po komendzie MAWATE lub MATE robisz to samo wracajac,
B. mozesz iść w przod i po komendzie SAGARIwracasz tak jakbys 'cofal film'
C. możesz robić forme URA czyli przed wykonaniem techniki wykonujesz pelny obrot / obrot rozni sie dla uderzen i dla kopniec/
D. mozesz poruszac sie w przod, a po komendzie KAITEN wracasz wykonujac obrot

Objaśniajac technike niektorzy instr. pytaja sie,' czy zrozumiano'
" wakata?" czyt.łakata/, sosai uzywal skrotu " wata"/czyt. łata/.Nie mowimy MAKATA co niestety juz slyszalem.


KATA

Zauważyłem, że wielu instruktorów i sędziów na zawodach mówi SAIFA KATA może być to powodem złego zrozumienia wymowy.

Słyszałem jak wielu Japończyków mówiło -Endi Fugu, a my wiemy, że powinno się pisać/mówić Andy Hug.

Panie i Panowie SAIHA KATA nie Saifa.


Wydaje mi się , że wymowa japońskich liczebników nie jest trudna i tak:
1-ichi- iczi
2-ni
3-san
4-shi -szi/ wyjątek to 40 yonju
5-go
6-roku
7-shichi -siczi lub nana 70 częściej mowi się nanaju
8-hachi-haczi
9-kyu-kiu
10-ju-dzu

W 1,7,8 końcowe i zostaje często pominięte.

Wydaje mi się, że podczas ceremonii odmawia się tę kyokushinową modlitwę, zwaną przysięgą dojo.

To nie jest modlitwa.

> To nie jest modlitwa.

Ten tekst jest zwykłym wyznaniem wiary, jak w każdej innej religii. Wypowiadając to wyznanie człowiek zmienia religię na pewną formę buddyzmu.

Jakiej wiary? Chryste panie, gdzie tam masz o jakiejkolwiek wierze?
Tekst mówi o dyscyplinie, pilnym treningu i grzeczności. Nie ma tam żadnego mistycyzmu ani nic religijnego.

od lat nie słyszałem żeby gdzieś w sekcji tego wymagano i recytowano