no to
kurde nie wiem, co myslec... zadalem to pytanie, poniewaz kilka dni temu sprobowalem od ziomka przed treningowki, w ktorej jedynym stymulantem byla kofeina, reszta to jakies pomperki i beta alanina, oraz wlasnie ta cytykolina i johimbina. z czego cytykolina byla wymieniona jako ostatni skladnik w skladzie, wiec jesli producent przestrzega przepisow to powinno byc jej najmniej jesli o gramature chodzi. zapewne kilka mg, skoro byla wymieniona po johimbinie, a nie spodziewam sie, ze wiecej jak 5mg johimbiny dali na porcje. ogolnie szalu nie ma, bo jedna porcja to 1900mg z czego pierwsza w skladzie beta alanina, wiec nie za bogato. ale do czego zmierzam? widziac sklad, stwierdzilem, ze sypne troche wiecej, poszly niecale 3 porcje. efekt? nie bylem w stanie zasnac przez wiele godzin, a do tego takie pobudzenie i boost, jak po dobrej geraminie. nie wierzac w to, co czuje, wzialem od ziomka 1 porcje i na nast dzien wrzucilem na pusty zoladek z rana, zeby stestowac. efekt? 10 minut pozniej swiadomosc zmieniona, pobudzenie takie, ze caly dom sie swiecil na blysk

zaznacze, ze jestem osoba, ktora tak przy 30-50mg gery czuje sie w porzadku, w sensie bez zadnego wiekszego szalu, oczywiscie pobudzenie lekkie jest, jak rowniez 50mg iniekcyjnej efedryny nie robi na mnie jakiegos wiekszego wrazenia, ale juz 75mg grzeje pieknie

no i zastanawiam sie po prostu, czy ta przed treningowka nie jest czyms podsypana, czy jest mozliwa taka reakcja organizmu na kilka mg cytykoliny? dodam, ze na pewno to nie od joszki, poniewaz lecialem i po 24mg joszki solo przy wadze 80kg i czegos takiego, jak po tym pre na pewno nie czulem.