Witam,
Ogólnie całe życie stosuje różne lepsze i gorsze diety z różnym skutkiem. Mój największy problem zaczął się po ciąży. W prawdzie w rok po ciąży wróciłam do wagi sprzed ciąży (w ciąży było prawie 30kg na plusie) jednak odkąd wróciłam do pracy czuje się jak totalna dętka. Wracam to nie mam siły nawet ręką ruszyć a jak położę dziecko spać to siadam na kanapie i marze o tym żeby nie wstawać nawet do kuchni. Jednak wypadałoby coś ze sobą zrobić. Mam mocne postanowienia, które kończą się po 3-4 dniach diety i ćwiczeń. Zaczynam być rozdrażniona, obolała i strasznie zmęczona. Nie wiem co mam zrobić, żeby doładować się jakąś energią, żeby wytrzymać ćwiczenia i dietę najlepiej kilka miesięcy. Może mi ktoś coś doradzić bo już tracę do siebie cierpliwość i nadzieje...
Płeć: Kobieta
Wiek: 25
Waga: 65
Wzrost: 164
Obwód klatki: 94
Obwód ramienia: ?
Obwód talii: 77
Obwód uda: ?
Obwód łydki: ?
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 24
Aktywność w ciągu dnia: 8h pracy siedzącej
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: czasami rowerek stacjonarny, trochę ławeczki (na mięśnie brzucha)i ogólne ćwiczenia
Odżywianie: stosowałam diety białkowe. nie mam czasu przygotowywać posiłków. staram się jeść 5- posiłków a praktycznie wychodzą max 4.
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: jedynie finansowe
Stan zdrowia: dobry oprócz ogólnego zmęczenia
Preferowane formy aktywności fizycznej: treningi do 4-5 w tygodniu po ok 30 min
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: l karnityna, białko serwatkowe
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak
Stosowane wcześniej diety: low carb, dieta dukana
Ogólnie całe życie stosuje różne lepsze i gorsze diety z różnym skutkiem. Mój największy problem zaczął się po ciąży. W prawdzie w rok po ciąży wróciłam do wagi sprzed ciąży (w ciąży było prawie 30kg na plusie) jednak odkąd wróciłam do pracy czuje się jak totalna dętka. Wracam to nie mam siły nawet ręką ruszyć a jak położę dziecko spać to siadam na kanapie i marze o tym żeby nie wstawać nawet do kuchni. Jednak wypadałoby coś ze sobą zrobić. Mam mocne postanowienia, które kończą się po 3-4 dniach diety i ćwiczeń. Zaczynam być rozdrażniona, obolała i strasznie zmęczona. Nie wiem co mam zrobić, żeby doładować się jakąś energią, żeby wytrzymać ćwiczenia i dietę najlepiej kilka miesięcy. Może mi ktoś coś doradzić bo już tracę do siebie cierpliwość i nadzieje...
Płeć: Kobieta
Wiek: 25
Waga: 65
Wzrost: 164
Obwód klatki: 94
Obwód ramienia: ?
Obwód talii: 77
Obwód uda: ?
Obwód łydki: ?
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 24
Aktywność w ciągu dnia: 8h pracy siedzącej
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: czasami rowerek stacjonarny, trochę ławeczki (na mięśnie brzucha)i ogólne ćwiczenia
Odżywianie: stosowałam diety białkowe. nie mam czasu przygotowywać posiłków. staram się jeść 5- posiłków a praktycznie wychodzą max 4.
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: jedynie finansowe
Stan zdrowia: dobry oprócz ogólnego zmęczenia
Preferowane formy aktywności fizycznej: treningi do 4-5 w tygodniu po ok 30 min
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: l karnityna, białko serwatkowe
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak
Stosowane wcześniej diety: low carb, dieta dukana