Witam,
od ok. miesiąca mam lekkie bóle kręgosłup z promieniowaniem do stóp i dłoni. Robiłem rezonans lędźwiowego, wynik:
"Dane kliniczne: rwa kulszowa prawostronna.
Lordoza lędźwiowa zniesiona w części górnej.
Wysokości trzonów kręgów lędźwiowych są zachowane. Drobne nierówności blaszek
granicznych trzonów o char. rozwojowym.
W trzonie L2 naczyniak wlk. 11mm; kolejny wlk. 15x23mm w tylnej części trzonu L4.
Poza tym szpik bez stref ogniskowej przebudowy patologicznej.
Cechy dehydratacji i obniżenia wysokości krążka m-kr. L3/4; w mniejszym stopniu
również L5/S1, z wtórnymi zaostrzeniami wytwórczymi na krawędziach blaszek gra-
nicznych przyległych trzonów kręgów.
Wymiar strzałkowy wrodzonych kostnych ograniczeń kanału kręgowego jest zacho-
wany, zwężony zwyrodnieniowo na poziomie L4/5 do min. 8.5mm w wym. AP worka
oponowego, z redukcją rezerwy płynowej.
Stawy m-kręgowe z niewielkimi zmianami zwyrodnieniowo-przeciążeniowymi na po-
ziomie segmentów dolnych.
Rdzeń kręgowy w widocznym odcinku zmian nie wykazuje. Stożek końcowy na po-
ziomie L1.
Na poziomie L2/3 niewielki bulging krążka m-kr. uwypuklony do 2mm, bez cech ko-
lizji ze strukturami nerwowymi.
Na poziomie L3/4 bulging krążka m-kr. z tylną centralną protruzją krążka m-kr. uwy-
pukloną do 5mm dokanałowo; zmiany dyskopatyczne w przyleganiu do struktur ner-
wowych, jednak bez cech ucisku.
Na poziomie L4/5 bulging krążka m-kr. uwypuklony do 2.5mm, bez cech kolizji ze
strukturami nerwowymi.
Na poziomie L5/S1 bulging krążka m-kr. uwypuklony do 4-4.5mm dokanałowo i w
mniejszym stopniu w kierunku dolnych pięter otworów m-kr., z pęknięciem wewn.
tylnej części pierścienia włóknistego krążka, bez cech kolizji ze strukturami nerwo-
wymi.
Wn.: Zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa L, bez cech ucisku na struk-
tury nerwowe."
Ogólnie nie wygląda to dobrze, neurolog powiedział, że to typowe "siłowniane" rzeczy.
Czy jest szansa, że będę mógł wrócić do treningu siłowego? Ogółem ból już właściwie minął, ale jak próbuję coś poćwiczyć ciężej (np wczoraj hantlami 12 kg), to się znowu odzywa... Lekarze klasycznie - siłkę odstawić, pływanie tak itp.
Przyznam, że jestem zdołowany, siłownia to duża część mojego życia i kiedy zacząłem mieć jakieś dobre postępy i sylwetkę to taki "koniec"...
Ma ktoś może takie doświadczenia? Fizjoterapeuta mnie wybadał porządnie i sam się zdziwił, że mnie tak mało wszystko boli (ale nie widział wyniku rezonansu, to było parę tygodni temu), ogólnie zakazał tylko martwego (głównie po nim mam te problemy)... Czy mogę liczyć, że za jakiś czas się wszystko unormuje i będę mógł np. wrócić do ciężarów typu hantle 30/40 kg? Czy lepiej już przygotowywać się do kariery pływackiej jak już?
od ok. miesiąca mam lekkie bóle kręgosłup z promieniowaniem do stóp i dłoni. Robiłem rezonans lędźwiowego, wynik:
"Dane kliniczne: rwa kulszowa prawostronna.
Lordoza lędźwiowa zniesiona w części górnej.
Wysokości trzonów kręgów lędźwiowych są zachowane. Drobne nierówności blaszek
granicznych trzonów o char. rozwojowym.
W trzonie L2 naczyniak wlk. 11mm; kolejny wlk. 15x23mm w tylnej części trzonu L4.
Poza tym szpik bez stref ogniskowej przebudowy patologicznej.
Cechy dehydratacji i obniżenia wysokości krążka m-kr. L3/4; w mniejszym stopniu
również L5/S1, z wtórnymi zaostrzeniami wytwórczymi na krawędziach blaszek gra-
nicznych przyległych trzonów kręgów.
Wymiar strzałkowy wrodzonych kostnych ograniczeń kanału kręgowego jest zacho-
wany, zwężony zwyrodnieniowo na poziomie L4/5 do min. 8.5mm w wym. AP worka
oponowego, z redukcją rezerwy płynowej.
Stawy m-kręgowe z niewielkimi zmianami zwyrodnieniowo-przeciążeniowymi na po-
ziomie segmentów dolnych.
Rdzeń kręgowy w widocznym odcinku zmian nie wykazuje. Stożek końcowy na po-
ziomie L1.
Na poziomie L2/3 niewielki bulging krążka m-kr. uwypuklony do 2mm, bez cech ko-
lizji ze strukturami nerwowymi.
Na poziomie L3/4 bulging krążka m-kr. z tylną centralną protruzją krążka m-kr. uwy-
pukloną do 5mm dokanałowo; zmiany dyskopatyczne w przyleganiu do struktur ner-
wowych, jednak bez cech ucisku.
Na poziomie L4/5 bulging krążka m-kr. uwypuklony do 2.5mm, bez cech kolizji ze
strukturami nerwowymi.
Na poziomie L5/S1 bulging krążka m-kr. uwypuklony do 4-4.5mm dokanałowo i w
mniejszym stopniu w kierunku dolnych pięter otworów m-kr., z pęknięciem wewn.
tylnej części pierścienia włóknistego krążka, bez cech kolizji ze strukturami nerwo-
wymi.
Wn.: Zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa L, bez cech ucisku na struk-
tury nerwowe."
Ogólnie nie wygląda to dobrze, neurolog powiedział, że to typowe "siłowniane" rzeczy.
Czy jest szansa, że będę mógł wrócić do treningu siłowego? Ogółem ból już właściwie minął, ale jak próbuję coś poćwiczyć ciężej (np wczoraj hantlami 12 kg), to się znowu odzywa... Lekarze klasycznie - siłkę odstawić, pływanie tak itp.
Przyznam, że jestem zdołowany, siłownia to duża część mojego życia i kiedy zacząłem mieć jakieś dobre postępy i sylwetkę to taki "koniec"...
Ma ktoś może takie doświadczenia? Fizjoterapeuta mnie wybadał porządnie i sam się zdziwił, że mnie tak mało wszystko boli (ale nie widział wyniku rezonansu, to było parę tygodni temu), ogólnie zakazał tylko martwego (głównie po nim mam te problemy)... Czy mogę liczyć, że za jakiś czas się wszystko unormuje i będę mógł np. wrócić do ciężarów typu hantle 30/40 kg? Czy lepiej już przygotowywać się do kariery pływackiej jak już?