Każdy, kto trenuje, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że białko jest podstawowym budulcem naszych mięśni. Z tego też względu zdecydowanie warto skupić się na tym, aby bazować na jak najlepszych jego źródłach pod względem jakości. Będą to zdecydowanie źródła białka zwierzęcego, takie jak:
- mięsa (drób, wieprzowina, wołowina, cielęcina, dziczyzna),
- ryby (wszelkie świeżę lub mrożone ryby, najlepiej nie z hodowli),
- jaja (całe jaja różnych ptaków),
- nabiał (twaróg, serek wiejski, mleczne napoje fermentowane),
-
odżywki białkowe.
Więcej na temat zalecanych źródeł białka polecam Ci poczytać tutaj:
https://www.sfd.pl/BIAŁKO,_jakie_wybrać_Z_czego_czerpać_-t1135440.html.
Białka pochodzenia roślinnego jak najbardziej mogą stanowić element diety, czy posiłku. Jednak nie powinny być one głównym źródłem białka w posiłku. Tym bardziej w ciągu dnia, czy tygodnia. Jedyne, kiedy można je w ten sposób zastosować, to w przypadku wegan. Jednak tutaj nie mamy dużego wyboru, więc tylko z tego względu. Pamiętać warto o tym, że fasola, jak i inne rośliny strączkowe zawierają składniki antyodżywcze, które mogą negatywnie wpłynąć np. na prace układu trawiennego. Tak więc fasolę, jak najbardziej w niewielkiej ilości można dodać np. do surówki, sałatki, czy sosu. Jednak jako dodatek do źródła białka pochodzenia zwierzęcego, a nie jako główny składnik.
