Szacuny
0
Napisanych postów
174
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1936
a moje pytanie polega na tym..
czy garda bokserska sprawdza sie na ulicy??
jak wiadomo w boksie uzywa sie rekawic tak wiec garda jest wieksza (powierzchniowo) i idzie na nia przyjmowac ciosy.. a wlasnie na ulicy nie wiem jak to jest :/
jak wy uwarzacie??garda na ulicy daje cos czy lepiej uzywac unikow, odskokow,odchylen??odp jestem bardzo ciekawy waszych opini...
Szacuny
2
Napisanych postów
652
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
4435
Dokladnie. Zejscia, kontry i praca dystansem.
ps. Podczas takiego tubowania pare ciosow tez spadnie na garde, wiec lepiej tych troche na garde niz wszystkie przyjmowac na czysto.
Szacuny
0
Napisanych postów
174
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1936
no wiadomo uzywam..
ale chodzi mi o to ze na ulicy chyba nie przyjmiesz tak ciosu na garde jak normalnie na boksie bo nie masz rekawic i masz mniejsza powierznie zeby blokowac... o to mi chodzi :)
Szacuny
1
Napisanych postów
130
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1804
Garda to nie tylko uniesione rece, ale rowniez glowa schowana w barki, broda docisnieta do klatki piersiowe - efekt jest taki, iz szczeka jest lepiej chroniona przez barki (np. przed uderzeniami sierpowymi), a na frontalne uderzenie wystawiasz czolo (notabene jedna z twardszych kosci). Do haka lepiej nie daj sie dojsc, albo jak potrawisz zejc do parteru (tu nic wiecej nie napisze bo sie nie znam). Mozesz sobie taki nawyk trzymania glowy wypracowac np. pracujac przed lustrem i spogladajac kontrolowac polozenie glowy (bedziesz tez w tym momencie widzial swoje bledy, a tym samym bledy rywala). Dodatkowo lokcie blisko tulowia, biodra lekko uniesione "kocie plecy", unikaj odslaniani brzucha i masz wygrana w kieszeni ;).
Szacuny
4
Napisanych postów
614
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
22703
Bokserska to nie wiem..ale wiem ze garda z Tajskiego(łokcie blisko siebie[chronią splot] piesci na łukach brwiowych) jest jak najbardziej przydatna na ulice..a uniki i odskoki swoją droga..
Szacuny
1
Napisanych postów
130
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1804
He. Jasne, ze dojdzie, trudno walczyc i nie dostac. Moj trener zawsze mi wpajal szczelna garde, jak trenowalismy na tarczach to walil mnie po lbie jak opuszczalem rece itp. Uwazal, iz gara to musi byc nawyk, jak oddychanie, niezastanawiasz sie nad tym. Wiec sila rzeczy przejalem jego koncepcje - przede wszystkim garda i wszystko co sluzy ochronie jaka: bloki, uniki, zejscia, potem uczyc sie atakowac.Zdrowie i glowa jest tylko jedna - trzeba ja szanowac.
Pisze to w kontekscie walki sportowej.