jak skutecznie pobić napastnika

mam problem z pewnym kolesiem który cały czs mi grozi że mnie pobije chce żeby było na odwrót jak skutecznie go pobić żeby dał mi wreszcie spokój już zaczyna mnie to denerwować cz mogli byście mi pomóc

Jezeli jestes maly i chudy i jeszcze niebiles sie z kim to niemasz najmniejszych szans:]
opisz siebie i jego a sproboje pomoc?

Wal w czułe punkty takie jak nos, szyje, itp w brzuch jak masz siłę i walniesz mocno koleś morze nawet zemdleć pod żebra kopnij mocno albo walnij z piąchy też na pewno poczuje.

no í oczywiscie niebac sie:D wal w brode ale to wtedy potrzasnie nim troche, niewal w czolo bo se palce powybijasz. ja bym nierodzil sie bic jezeli nieumisz i niemasz szans, pamietaj on na bank odda Ci chociaśz raz wiec niezwatp w siebie:D pompki na pionstach porob troche to nadgarstkow nieuszkodzisz. kop w kolana jak jest ciezki jak nie to po kostach a moze go przewrocisz. Powodzenia!!:D

Zapisz się na samoobronę lub krav magę może też być bjj/mma . Poćwiczysz trochę a nauczysz się fajnych chwytów z bjj na przykład mataleo , balacha , trójkąt , różnego typu dzwignie . Niech sobie grozi jeszcze przez jakiś czas a Ty w między czasie nauczysz się na treningach odpowiednich taktyk i będziesz miał szanse skończyc walkę bez jednego ciosu . I nie słuchaj kolegi powyżej bo chyba się strażnika teksasu naoglądał .

czego ma niesluchac? moze sie naucze jeśzcze. (nielubie straznika teksasu)

Ciebie ma nie słuchać bo dajesz nieodpowiednie porady .

czyli? dokladnie powiedz

Co mam Ci dokładnie powiedzieć , napisałem że ma nie słuchać twoich rad , proste .

Po czym w ogóle stwierdzasz że niema najmniejszych szans , może chłopak ma potencjał o którym nie wie i wygra walkę .

I radził bym używać słownika bo takich słów niema :
ja bym nierodzil
nieumisz

Zmieniony przez - Makaveli01 w dniu 2010-12-04 08:19:53

Zmieniony przez - Makaveli01 w dniu 2010-12-04 08:20:50

ale ktore to takie rady? pytam prosto chce prostej odpowiedzi. Po tym ze zadaje pytania jak pobic. jak by mial potecjal to by para ciosow go znokautowal. Trzeba wierzyc w siebie ale oceniac dobrze sytvacje. a on to watpie ze wogole sie wypowie bo pewnie juz czyta nas.