jaka skakanka?

Mysle nad kupieniem skakanki ,bo na boks chodze to by sie przydała w dumu też.Jak myslicie jest sens kupywanie takiej EVERLASTA za 70zł czy norm.20??Everlast to mi starczy a strczy pewnie ale troche siana szkoda 50 rzucić więcej.

nie to będzie dopiero 3/4 drogi.... Żeby było fajnie, na skakance trzeba skakać- a żeby były efekty, to trzeba tego robić sporo- i dopiero wtedy będzie hop siup

pozdrawiam i życzę jeszcze większej determinacji.

skakanka to skakanka


nie patrz na firme.

ma służyć do treningu nie do podziwiania.

Siema.
Myślę że niwix ma rację i nieważne jest to na jakiej skakance ćwiczysz, ważne jest to żeby ci dobrze i długo służyła, a apropo skakanek to wybierz tę która najlepiej ci odpowiada.
Nara.

skanka musi spełnić jeden warunek... tak samo jak rękawice, buty, czy majtki... Musi odpowiadać TOBIE. Jak już zapewne zauważyłeś na rynku dostępna jest cała gama różnorodnych gadżetów, które w swej nazwie mieszczą słowo kluczowe: "skakanka".
Ważne jest żeby linka (pisze linka, bo w zależności od tworzywa, z którego jest wytworzona każda zowie się inaczej...) była przymocowana do rączki za pomocą łożyska- bardzo ułatwia to pracę. Możesz wybrzydzać i dopasowywać sobie też rączki np. żeby były powleczone antypotną i antypoślizgową warstwą- kwestia ile masz hajsu... Jak się uprzesz to i lina wspinaczkowa doskonale będzie spełniać rolę rasowej skakanki... zapłacisz za nią 7 zeta?

Ja się związałam emocjonalnie ( ) ze skakanką z adidasa, z obciążnikami w rączkach- to jedyna skakanka, na której potrafię skakać Nie oddałabym jej za żadne skarby świata.

ja swojąwygrzebałem Bóg wie skad i Bó wie z jakich czasów


sznurek + drewniane rączki bez łozyska

jest git


jednak te z obciążonymi rączkami i z łożyskami są fakt troszku elpsze

Najlepiej zeby byla na lozyskach , ciezka i gruba. Nie kupuj lekkiej skakani bo to bedzie twoja zmora jak sie bedziesz nia w leb bil. No i oczywiscie dlulgosc musi ci odpowiadac.

co do tej długości --> ja na swojej mam 8 supłów żeby ją przykrócić

Kiedyś kupiłem skakanke Bulsa za 20zł.

Zamiast sznurka jest skórzany rzemień,wsumie by było git,ale strasznie twarda jest.

teoretycy mowia, ze raczki skakanki powinny Ci siegac gdzies pomiedzy pasem a pachami (to jesli chodzi o ustalanie dlugosci),
zas jesli chodzi o sama skakanke - wielu wielbicieli maja z linki stalowej - bardzo dobrze motywuje na szybkiej nauki skakania

u mnie akurat wogole nie sprawdzila sie zwykla sznurkowa z drewnianymi raczkami - chyba o takiej pisze niwix - dla mnie jest ona po prostu za lekka - musze niezle sie namachac, zeby sensownie sie krecila ....
moja, ktora bardzo lubie jest czerwona z obciaznikami w raczkach i z jakiegos dosyc ciezkiego plastiku, dzieki czemu prawie sama sie kreci a i jak w nogi przylozy to jeszcze nie przecina skory

i własnie o to machanie chodzi

jeśli mowa już o uderzaniu w cokolwiek.... Ciekawe dlaczego wszyscy narzekają, że dostają po nogach skakanką etc. etc., a u mnie cierpi zawsze głowa