
Sergei Belski-USA TODAY Sports
Joanna Jędrzejczyk planuje powrót do akcji na przełomie sierpnia i września. Nie jest zainteresowana walką z Mariną Rodriguez
Joanna Jędrzejczyk jest podekscytowana możliwością powrotu do Oktagonu, kiedy tłumy fanów znów są obecne na trybunach. Była mistrzyni UFC ogłosiła termin powrotu do rywalizacji, ale oznajmiła, że nie jest zainteresowana walką z Mariną Rodriguez.
UFC przywróciło pełną widownię na gali UFC 261, która odbyła się 24 kwietnia. W co-main evencie karty fani MMA na całym świecie zobaczyli, jak tytuł w wadze słomkowej, który niegdyś należał do Jędrzejczyk (16-4), po raz kolejny zmienił właścicielkę.
Potrzebując zaledwie 78 sekund, Rose Namajunas kopnięciem na głowę znokautowała ostatnią przeciwniczkę Jędrzejczyk, mistrzynię Weili Zhang. Wynik walki był dla wielu oszałamiający, ale nie dla byłej polskiej mistrzyni.
Joanna Jędrzejczyk"Wiedziałam o tym i powiedziałam to" - powiedziała Jędrzejczyk w rozmowie z BJPenn.com odnośnie wyniku walki. "Miałam ekipę telewizyjną, która streamowała mnie na żywo dla UFC Watch Along. Oni puszczają takie wideo przed wejściem do Oktagonu. Powiedziałem, „Spójrz na Rose. KO w pierwszej rundzie” I tak się stało. Jestem szczęśliwa z jej powodu, bo to była wielka rzecz".
Jędrzejczyk obecnie znajduje się na #2 pozycji w rankingu wagi słomkowej UFC, nigdy nie doznając porażki w walkach nie o tytuł. Będąca od dawna w ścisłej czołówce dywizji, 33-latka osiągnęła etap, w którym zawsze liczy się w rywalizacji o pas.
Na UFC 248 w marcu 2020 roku walka przeciwko wspomnianej wcześniej Zhang była ostatnią walką Jędrzejczyk. Choć była to przegrana przez niejednogłośną decyzję, walka została uznana za najlepszy pojedynek w 2020 roku.
Teraz, gdy doszło do kolejnego przetasowania na szczycie stawki, pozostaje wiele opcji dla Jędrzejczyk, która ma już pomysł na to, kiedy chciałaby powrócić do akcji. Idealnie dla niej byłoby, gdyby zawsze była znana jako posiadaczka tytułu „Joanna Champion”. W tej chwili wszystko sprowadza się do tego, jak potoczą się sprawy pomiędzy Namajunas i Zhang, które mają możliwość rewanżu według prezydenta UFC Dany White'a.
Joanna Jędrzejczyk"Naprawdę nie wiem," powiedziała zapytana o rewanż z którąś z zawodniczek. "To zależy od Dany, matchmakerów, Rose Namajunas, ona jest w tej chwili mistrzynią. To zależy od tego jak długa będzie trwała jej przerwa od walk. Ona zasługuje na wszystko co najlepsze i na to by cieszyć się chwilą tak bardzo jak tylko może.
Widzę siebie wchodzącą do Oktagonu najwcześniej; koniec sierpnia, początek września. Będziemy gotowi. To już niedługo - tuż za rogiem. Za dwa tygodnie lecę z powrotem do Stanów do American Top Team. Nie mogę się doczekać powrotu i pracy. Zobaczymy, co się wydarzy".
Z biegiem czasu, 115-funtowa kategoria wagowa, którą Jędrzejczyk długo rządziła, rozwinęła się do rangi jednej z najlepszych w tym sporcie. Wciąż pojawiają się nowe pretendentki - jak choćby zwyciężczyni walki wieczoru gali UFC on ESPN 24, Marina Rodriguez (14-1-2), która w ostatniej walce pokonała Michelle Waterson.
Jako dwie najlepsze i najbardziej ekscytujące zawodniczki stójkowe w dywizji, potencjalny pojedynek Jędrzejczyk z Brazylijką wydaje się gwarantować fajerwerki. Olsztynianka nie jest jednak zachwycona tym pomysłem. Ona po prostu chce iść dalej.
Joanna Jędrzejczyk"Nie jestem zainteresowana. Nie, nie widziałam walki Rodriguez. Nie mogę wiele powiedzieć (śmiech). Cieszę się jej szczęściem. Znam Michelle Waterson, uwielbiam ją. Bardzo ją lubię. Walczyłyśmy ze sobą, ale lubię Michelle Waterson. Ona jest taką fajną, miłą istotą. Ale wiesz, cieszę się szczęściem Rodriguez. Walczyła z jedną z najlepszych i jestem po prostu szczęśliwa, życzę jej wszystkiego najlepszego. Może się jeszcze zobaczymy, nie wiem. Nie planuję. Jestem skupiona na moich celach.”
Redaktor Fight24.pl i Sceny MMA i K-1
http://www.fight24.pl/
http://www.sfd.pl/Scena_MMA_i_K_1-f131.html