loxon / wlosy

Witam wypadają mi włosy przez nerwicę.. Byłem u dermatologa który mi przepisał "loxon 5%". Przeczytałem ulotkę itd.. I doczytałem się że jest to przeznaczone na łysienie androgenowe(do końca nie rozumiem ale chyba łysienie za sprawą genów?) u mnie w bliskiej rodzinie nie ma łysych ludzi , nie ma nic wspomniane o stresie. Teraz nie wiem czy to brać czy nie.. Nie chcę się nabawić jakiś skutków ubocznych.. Ten dermatolog jest widocznie bardzo słaby i żałuję że do niego poszedłem.. Wydałem 35 zł na to g**** i teraz nawet nie wiem czy to używać.. Co o tym sądzicie..

Ps. Lat mam 19

Androgeny – hormony płciowe o budowie sterydowej o działaniu maskulinizującym fizjologicznie występujące u mężczyzn, jak i w małych stężeniach u kobiet. (wikipedia)

W tym przypadku lek ten jest na łysienie powodowane przez testosteron.

pozdrawiam

no tak tyle zdołałem wyczytać.. Tylko dlaczego ona mi to zapisała skoro mówiłem że mam nerwicę?

pewnie pomyślała, że nerwica nie ma nic z tym wspólnego i przepisała loxon... Co do loxonu nie chce cię demotywować ale akurat mi nie pomógł, długo stosowałem i nic. Ale nie sugeruj sie moim zdaniem, bo każdemu coś innego pomaga... Skoro już kupiłeś to 'psikaj' :)

A jeszcze dodam. To, że masz nerwice nie oznacza, że przez nią tracisz włosy. Wybierz się do dobrego lekarza, powinien ci wykonać wszystkie niezbędne badania w tym kierunku i będziesz wiedział. Wypadanie włosów to efekt wielu zaburzeń hormonalnych, choroby tarczycy itd/

Ja jeszcze nie łysieję, ale takiemu trenerowi z mojej siłowni pomogły te produkty:
http://www.zdrowieuroda.vivetia.com/sklep-zrodlo-mlodosci/art,5,wzmacnianie-wlosow.html