jem marchew juz tak od okolo 1,5 miesiaca średnio po 3 marchewki dziennie w postaci suruweczki z dodatkiem malej ilosci smietany. Bo mi extra wchodzi do kurczaka i ryzu.
a kurczaka jem 2 razy dziennie wiec i tej suruwki troche zjem...
karnacje mam już można powiedzieć zółta
kumple niektozi śmieja ze na solare chodze inni ze zolty jestem:-/
niektozi ze ladnie to wyglada mowia ale wolałbym to ograniczyc zeby bardziej juz niebyc zoltym tak jak jest uwazam jest dobrze a bardziej juz niechce bo bedzie to pzresada poza tym widze ze dlonie od wewnatrz robia mi sie soltawe
jak macie jakis pomysl jaka suruweczke moge walnac lub co innego moze jaks inna szybka potrawe z kurzcakiem i ryzem zeby wchodzilo ladnie bo marchewki juz niechce
a moze tylko ograniczyc sie do jednej np. marchwi dziennie i to sie nie bedzie powiększac
99% sukcesu to chęci... jeżeli je masz to witaj w klubie:]
>>pozdro<<