miekkie piszczele :/

witam jest to moj pierwszy post na tym forum wiec wszystkich serdecznie pozdrawiam :)

niestety pisze w tym dziale z pewnego powodu a mianowicie mam problem z piszczelami wczoraj zauwazylem ze gdy nacisne mocno palcem na piszczel to w tym miejscu pojawia sie ubytek/dziura
moze to byc spowodowane tym ze okostna ktora nie raz wylala mi sie na kosci podczas treningu jest miekka i da sie ja wdusic.....
i prosze nie piszcie mi ze mam isc do lekarza bo to tez zrobie ale troche pozniej:)

bylem na rentgenie a nastepnie u lekarza powiedzial ze nie mam czym sie martwic kosc jest nie naruszona to wlasnie okostna jest dziwnie miekka powinno przejsc samo po jakims czasie jesli nie to mam sie jeszcze raz do niego wybrac pozdro:)

Zmieniony przez - typek626 w dniu 2010-12-18 13:40:33

masz obrzek podudzi, koniecznie lekarz. zrob foto to cos wiecej bedzie mozna powiedziec.to co piszesz o okostej to bzdura:)

Zmieniony przez - szczeżuj w dniu 2010-11-15 19:46:38

nie ma sensu aby zdjecie przesylac nic nie widac... a do lekarza jak mam isc?? terminy maja zajete na kilka najblizszych miesiecy a kasy na prywatna wizyte nie mam:(

do rodzinnego idz.

serio idź, to może być coś z nerkami (choć mam nadzieję że nie)

jakos udalo mi sie udac do lekarza tak wiec temat do zamkniecia :)

I co cie lekarz powiedział? Zlecił jakieś dodatkowe badania?

dostalem skierowanie na rentgen piszczeli i przy okazji powiedzialem o moim problemie z kregoslupem czyli kolejny rentgen : P podczas nastepnej wizyty powie cos wiecej narazie gadal cos o zapaleniu okostnej i ze prawdopodobnie to okostna jest miekka i da sie ja wdusic czyli chyba mialem racje:)
PS: co maja nerki do piszczeli bo nie czaje??;)

Zmieniony przez - typek626 w dniu 2010-11-21 01:07:43

hehehe, Sorry. przypomniało mi się jak byłem z kumplami w kopenhadze i właśnie jeden z nich mówi do nas "oja*******e, mam dziurę w piszczelu <lol> cały tydzień łacha z tego darliśmy bo to naprawdę śmiesznie wygląda dokłądnie tak jak opisujesz. Daj znać co zalecił ci lekarz itd czy pomogło. Bo jestem ciekawy czy ten kumpel dalej ma z tym problem.

Wtam.
Miałem podobny problem, po zawodach kyokushin i dobiciu już mozno obitej nogi pojawiła się u mnie najpierw opuchlizna, którą szło wciskać jak plasteline, a potem opuchlizna zeszła prawie w całości jednak piszczel nadal był miękki. Ładnie się wtedy przestraszyłem że mi sie kość wygina. Na wizyte u lekarza się nie doczekałem, woda, czy co to tam było, zeszła sama, jednak trwało to jakieś 6 tygodni. Teraz pojawia mi się to od czasu do czasu jak źle kopnę, zamiast zwykłej opuchlizny albo siniaka, tylko teraz szybciej przechodzi.
Wydaję mi się że wizyta u lekarza nie jest konieczna jednak jak istnieje taka możliwość to jak najbardziej, ja z już zdrową nogą zostałem wyśmiany że zawracam lekarzowi głowe(panie po 2 miesiącach to nawet jakbym miał złamaną to by sie zrosło )

PS: co maja nerki do piszczeli bo nie czaje??;)

Chodziło mi o to że może tworzą ci się obrzęki na łydkach. A jak jest obrzęk to wiadomo - woda zostaje w organizmie i łydka wydaje się miękka (gdy mocniej przyciśniesz zostaje dołek). A co do obrzęków to są często spowodowane chorobami nerek. Nie mówię, że tak jest u ciebie. Sam choruję na nerki i wiem jakie są skutki.