Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
177
czesc
sorry za lamerskie pytanie ale czy jest sens chodzic na silke samemu? chcialbym sie zapisac ale zaden z moich znajomych nie ma ochoty;p czasem przydala by sie osoba do asekurowania przy podnoszeniu wiekszych ciezarow? czy pracownicy sa w tym pomocni? czy to juz zalezy od konkretnej silowni?
Szacuny
13
Napisanych postów
10942
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
24714
jak wyzej pomoze kazdy jesli poprosisz a jesli cos zle robisz to pokaze Ci jak wykonywac to cwiczenie a jesli by tak ine bylo to podnos takie ciezary bys dawal sam rade i po problemie
Szacuny
6
Napisanych postów
1997
Wiek
12 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
12712
jak to początki to ważne żeby Ci ktoś technike podstawowych ćwiczeń pokazał/objaśnił, skorygował błędy a koledzy z podobnym stażem w tym nie pomogą, przez pierwsze 3-4 miesiące się robi z zapasem 2-3 powtórzeń większe boje więc asekuracja nie potrzebna, chociaż jak ktoś jest na siłce to jak powiesz to podejdzie, (raz miałem problem bo robiłem na 5kach klatkę a siłce tylko laseczka machająca różowymi hantelkami ) kolega jest zawsze motywacją bo zmusi do ruszenia dupy nawet jak się nie chce