naciągnięte ścięgno Achillesa

Witam!

Mam naciągnięte ścięgno Achillesa u jego podstawy. Ból początkowo był mocniejszy, ale teraz stopniowo ustał. Jedyne co mnie teraz lekko boli to przy poranny wstawaniu z łóżka. Jak rozchodzę to jest już ok. Nie kuleje.

Proszę napiszcie mi czy w tej sytuacji mogę uprawiać nordic walking. Bieganie sobie już odpuszczam, rower też, ale proszę napiszcie mi czy mogę uprawiać nordic walking?

Pozdrawiam
Marcin

Wrozki na forum nie ma, albo lekarz albo intuicja Ci zostaje.

No ok, ale czy treningi należy (w przypadku naciągnięć ściegna Achillesa) wznowić gdy całkowity ból minie, czy jeśli jest to niewielki, nieprzeszkadzający ból to można ćwiczyć wcześniej?

nie ten dział i idź do lekarza to poważna sprawa

Mam to samo ale jak dużo chodzę nic mi nie dolega.
Jak pracacuję 8 godzin i więcej na nogach też jest ok. Na rowerze też jest ok ale jak zaczynam sobie biegać to później po bieganiu nie wyrabiam. Bieg 30 minut i później przez 2-3 tygodnie to odczuwam. Po 8 godzinnej pracy kuleję.
Wszystko jest ok jedynie właśnie jak zaczynam przygodę z bieganiem to znów to wraca.
Mogę robić wszystko oprócz dłuższego biegania. U ciebie może też podobnie.

Zmieniony przez - tomcio.xx w dniu 2014-06-30 17:17:27

Dzięki Tomcio.xx za odpowiedź. Mnie noga po 2 tygodniach pobolewania, najpierw mocnego a później coraz słabszego, przestała mnie praktycznie już boleć. Kończę swoją życiową przygodę z bieganiem. Będę tylko jeździł na rowerze i uprawiał nordic walking. Jutro po 2 tygodniach przerwy wsiądę prawodpodobnie na rower, bo czuję, że moja masa wzrasta, a to mi się nie podoba.

Wczoraj byłem na rowerze, przejechałem blisko 30 km. W trakcie jazdy i po jeździe z nogą było ok. Dziś natomiast w pracy ból powrócił i noga cały czas boli. Niestety kuleje. Lipna ta kontuzja. Lekarz wcześniej mi powiedział, że powinienem mieć miesiąc przerwy od sportu i że mogę z tą kontuzją pływać i tylko pływać. Lipa, na maxa. Nie wyobrażam sobie tak długiej przerwy w sporcie...:((((((

Lekarz zbadał Cie kompleksowo? Jeżeli nie - idz do innego. Zawsze lepiej mieć miesiąc przerwy od sportu niż skutki uboczne i następstwa kontuzji do końca życia.

Juto idę do drugiego ortopedy. Ten pierwszy nawet nie zapisał mi żadnej maśni, a nic nie wspomniał o jakiejkolwiek maści. Od dziś smaruję sobie też nogę Venożelem.

Jestem po wizycie u ortopedy. Ścięgno Achillesa wygląda nieźle, natomiast problem pojawił się u podstawy - stan przeciążeniowy. Mam skierowanie na lasery i na pole magnetyczne. Koszt 25 zł za całość. Zabiegi mam mieć codziennie przez 10 dni pod rząd. Po 2 tygodniach zabiegów mam mieć kolejną przerwę 2 tygodniową, łącznie 4 tygodnie przerwy. Jedyne co mogę robić to pływać, więc jak tylko skończy się przerwa konserwacyjna na basenie ruszam na basen. Lekarz powiedział mi, że to jest przewlekły uraz, który mógł być spowodwany wieloma czynnikami np. nadwagą (mimo tego, że zrzuciłem 10 kg), nieodpowiednim obuwiem (no obuwie myślę, że mam ok, więc to odpada), złymi treningami (być może za długimi, bo ćwiczę od kilku miesięcy 1.5 godziny do 2 godzin, no może nie teraz, bo teraz mam przerwę) lub też przeciążeniem treningami. Ogólnie gdybaj i gdybaj, bo to może być od wszystkiego, lekarz powiedział, że to nie powstało przed chwilą, tylko pogłębiało się i pogłębiało. Zapisał mi też maści.

Po miesiacu przerwy wrocilem do treningow. Nie uczestniczylem w zabiegach laserowych ani polu magnetycznym, ale tylko ze wzgledu na to, ze mialem problemy z dostaniem sie do lekarzy i udalo mi sie zapisac na te zabiegi od poczatku sierpnia 2014. Zobaczymy jak noga bedzie mnie bolala to bede chodzil na zabiegi i zrobie sobie kolejny miesiac przerwy. Na razie noga nie boli. Mam nadzieje, ze wszystko sie zregenerowalo. Troche od czasu do czasu "czuje" jeszcze te noge, ale jest juz zdecydowanie lepiej.