witam,
mam pytanie. mam 27 lat i wystające żebra od dziecka. lekarze zawsze mówili, ze nic się nie da zdziałać, ewentualnie basen lub gimnastyka korekcyjna. teraz trochę schudłam. prowadzę dośc aktywny tryb życia (2 x 1,5godz. w tyg. fitness + jakis basen, rower, siatkówka, bieganie). ale te żebra psują efekt. wg neta to tzw. szewska klata. nie przeszkadza mi w życiu, boje się operacji i nie jest największa spośród tych które widziałam na necie, więc chyba interwencja chirurga nie byłaby wskazana.
mężczyznom z podobnym problemem radzi się nabrac masy i ćwiczyć brzuszki. a co może zdziałac kobieta? czy jakies ćwiczenia mogłyby zakryć wadę? czy aerobiczna szóstka weidera to dobry pomysł? jest szansa by coś pomogło? prosze o rady...
mam pytanie. mam 27 lat i wystające żebra od dziecka. lekarze zawsze mówili, ze nic się nie da zdziałać, ewentualnie basen lub gimnastyka korekcyjna. teraz trochę schudłam. prowadzę dośc aktywny tryb życia (2 x 1,5godz. w tyg. fitness + jakis basen, rower, siatkówka, bieganie). ale te żebra psują efekt. wg neta to tzw. szewska klata. nie przeszkadza mi w życiu, boje się operacji i nie jest największa spośród tych które widziałam na necie, więc chyba interwencja chirurga nie byłaby wskazana.
mężczyznom z podobnym problemem radzi się nabrac masy i ćwiczyć brzuszki. a co może zdziałac kobieta? czy jakies ćwiczenia mogłyby zakryć wadę? czy aerobiczna szóstka weidera to dobry pomysł? jest szansa by coś pomogło? prosze o rady...