Problem.... Z wyrostkiem?!?

Witam, będę się streszczał no więc tak: Mój problem miał swój początek mniej więcej we wrześniu ubiegłego roku, po intensywnym bieganiu wróciłem do domu i wszystko było ok, w nocy zaczął sie problem, potworne bóle brzucha po prawej stronie, można powiedzieć ,że w okolicach wyrostka robaczkowego, światło wstręt, brak łaknienia, wymioty, zaparcia oraz potworny ból to objawy które mi dokuczały... Wybrałem się do szpitala, po zrobieniu badań lekarz oznajmił iż mam lekko zakwaszony organizm, ale jednoznacznie nie powiedział że wyrostek będzie do wycięcia gdyż nie mam nabrzmiałego brzucha... Kazał mi pić spore ilości wody a jeżeli objawy się powtórzą to mam przyjechać jeszcze raz na kontrolne badania... Od września minęło dwa miesiące i w listopadzie nastąpiła ta sama sytuacja jednak tym razem atak tego potwornego bólu nie towarzyszył żaden duży wysiłek fizyczny, objawy były oczywiście te same... od listopada miałem spokój do wczoraj... W nocy nastąpił ponowny atak aczkolwiek słabszy od pozostałych dwóch... Nadal odczuwam ból podczas ucisku prawej dolnej części brzucha... Nie zdecydowałem się na ponowne wizyty tylko i wyłącznie z tego względu iż pewne osoby, odradzały mi te wizyty szpitalne, nie ukrywam ,że ja również jestem dosyć sceptycznie nastawiony do szpitali i lekarzy i staram się unikać tego jak ognia... Ale nie chcę również tego bagatelizować, gdyż wiem co może spowodować np rozlanie się takiego wyrostka... Czy jest jakieś badanie, które jasno stwierdzi czy to akurat wyrostek ( a chyba tak jest) jest przyczyną tych potwornych bóli... Chodzi mi tu bardziej o badania z krwi bądź jakieś usg a nie jedynie dotykowe...

Wyszło w końcu co mi było... prywatnie poszedłem, ***nęło mnie po kieszeni ,ale wiem co mi dolega... Mam IBS czyli Zespół jelita drażliwego... Przerąbana sprawa ogólnie ehh ,ale się nie poddaję łykam dwa razy dziennie przed posiłkami duspatalin po dwie tablety jak mi lekarz kazał i jest poprawa...

Jakie badania miałeś robione.

Szukałem ich i nie mogę znaleźć, wiem jedynie że z moczu i krwi ale co konkretnie tego nie pamiętam...

To poszukaj.

Byłem na pogotowiu mam USG jamy brzusznej zrobić bo mi gadają ,że dziwna sprawa bo raz mi uciska boli drugi raz nie...,że może coś z jelitem... Jutro bądź w piątek pójdę to się dowiem...

wyrostek robaczkowy boli w punkcie Mc'Burneya, znajduje się on w górnej 1/3 odległości w linii łączącej pępek z kolcem miedniczym przednim górnym, po prawej stronie, promieniuje do prawego dołu biodrowego. Jeżeli na pogotowiu ocenili, że ból jest nietypowy mogą być jeszcze dwie możliwości : ciąża pozamaciczna ( ale Ciebie chyba nie dotyczy ;)), albo tzw. Uchyłek Meckela - wgłębienie w ścianie jelita, w którym zatrzymuje się pokarm co powoduje ból. :)

kolega wyzej ma racje, ale czesciowo. wyrostek jest polozony zmiennie, moze byc w niemalze dowolnej pozycji wzgledem jelia grubego. najczestszy wariant to taki ktory daje objawy uciskowe w pkt McBurney'a (tu tez blad wodzila: to jest 1/3 zewnetrzna odleglosci miedzy pepkiem a kolcem biodrowym gornym przednim). przy polozeniu zakatniczyczy (wyrostek "podwichniety" pod kątnice, moze nie dawac objawu przy ucisku tego pkt, wtedy lepszy jest objaw jaworskiego ew. rowsinga) moze dawac wlasnie nietypowe dolegliwosci bolowe, co jest bardziej prawdopodobne niz 1-2% wystepowanie uchylku mekela. badanie usg moze rozwiac watpliwosci.
z ciekawosci, czy przy bolach pojawily sie takie objawy jak podwyzszona temperatura, zatrzymianie stolca i wiatrów, nudności, wymioty, utrata apetytu?

Zmieniony przez - efedrin w dniu 2011-03-18 16:47:19

no 1-2%, to wcale nie jest takie małe prawdopodobieństwo wcale ;) a nie rozumiem różnicy między 1/3 zewnętrzna odległości, od 1/3 odległości w linii łączącej, dla mnie to to to samo, ale jeżeli jest inaczej to proszę o wytłumaczenie :) co do wyrostka, to odchodzi on od kątnicy, więc nie powiedziałbym, że może być ułożony np w lewym podżebrzu ;)

Nudności, wymioty, zaparcia, światłowstręt... w pon będę miał skierowanie na to usg... ale nie mam zamiaru tego bagatelizować tym bardziej że było to już 3 raz i muszę to rozwikłać mimo iż dziś mija 3 dzień i ból jest już nieodczuwalny nawet podczas ucisku...

Powtarzać usg nie ma sensu jeśli nic w nim nie wychodzi.
Trzeba dokładniejsze badanie.

@wodzil: "górna 1/3 odleglosci" a 1/3 zewnetrzna to 2 rozne pkty. zobacz sam na sobie :)
czy wyrostek moze byc w okolicy podżebrowej? tak :) jest taki stan kiedy tak może być - ciąża :) co ze wzgledu na płeć zainteresowanego nie wchodzi w gre, ale dla ciekawosci ułozenie:
1 - miedniczne (40%),
2 - zakątnicze (3%),
3 - zaotrzewnowe (6%),
4 - międzypętlowe (17%),
5 -wstępujące (8%),
6 - na talerzu kości biodrowej (26%).