Napiszę Tobie jak to u Mnie wygląda. Zabieg miałem wykonany na początku lipca ubiegłego roku w klinice dr Rylskiego.
1) Czasami czuję nieduży ból jak się położę na brzuchu lub dziewczyna się na mnie oprze.
2) Po operacji sutki wygląda inaczej. Jak jest zimno, to wyglądają tak jak wcześniej, gdy było zimno. Normalnie są nieco większe i bardziej miękkie.
3) Ja widzę ślady po operacji, ponieważ wiem, że ją miałem. Dziewczyna z którą teraz jestem nie zwróciła na to uwagi dopóki jej nie powiedziałem o tym zabiegu (w czasie, w którym miałem operację nie znaliśmy się jeszcze). Jak ktoś zwraca uwagę na szczegóły, to na pewno to zauważy.
4) Właściwie to nie wiem czym są zrostu. Nie masowałem piersi po zabiegu, nie używałem żadnych żeli. Jak dotykam okolic sutków, to wyczuwam coś w okolicach cięcia. To coś teraz jest mniejsze niż wcześniej.
5) Sutki mam odrętwiałe.
6) Miałem ginekomastię idiopatyczną.
7) Nie jechałem drugi raz do dr Rylskiego. Szwy ściągnąłem w mieście, w którym później przebywałem. Jak poszedłem do przychodni, to marudzili, że nie miałem żadnej informacji odnośnie terminu ściągnięcia szwów od chirurga, który wykonał zabieg.
Pytałeś też, czy
dr Rylski wypisuje jakieś zaświadczenie o przeprowadzonym zabiegu. Ja dostałem kartkę, na której było napisane, że w danym terminie poddałem się operacji w jego klinice.