WW dorzucę do 5 z 6 posiłków, trening mogę robić rano i problem z kalorycznością mam rozwiązany
.
Dzięki za zainteresowanie.
2 miesiące temu ważyłem 86,5kg, mniej więcej wtedy zacząłem zwiększać ww i obniżyłem tłuszcze <1g.
Śmieci nie jadam, średnio staram się zrobić jeden cheat na tydzień, ale od około 2 tygodni nawet na to nie mam ochoty, bo napcham się ww złożonymi/warzywami
.
Co roku mam 3 miesięczną przerwę w wakacje. W tym roku przez połowę trzymałem dietę, wstawałem rano o 5 i np. smażyłem pierś z kurczaka za 8euro/kg
, później wyjazdy mnie trochę zniszczyły. Pod koniec zrobiłem 3 tygodniową redukcję chcąc wykorzystać to, że pracuję na budowie i mam darmowe aeroby. Myślę, że dałem za mało kcal (aktywność 1.5).
Także jeżeli chodzi o podział to cały czas się uczę, szukam kompromisu. Eksperyment z 5g/kg ww nie wyszedł, teraz pójdzie taki podział jaki proponowałeś Immmortal. Jeżeli dalej się zaleję to trudno, poświęcę miesiąc-półtora na redukcję i za rok będę lepiej znał swój organizm.
W ubiegłym roku doszedłem do niskiego %
bf, nie potrafiłem tego utrzymać, w tym roku spróbuję ponownie