SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Igrzyska Olimpijskie - LONDYN 2012

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 15928

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12084
Caster Semenya obroniła w Port Elizabeth tytuł mistrzyni RPA w biegu na 800 m. Uzyskany przez mistrzynię świata z 2009 roku wynik - 2.02,68 - nie jest jednak wystarczający, aby zapewnić jej start w igrzyskach w Londynie.

Do uzyskania olimpijskiego minimum (1.59,90) Semenyi zabrakło prawie trzech sekund.

Był to drugi bieg reprezentantki RPA, odkąd jej trenerką jest mistrzyni olimpijska z Sydney Maria Mutola. Pod koniec marca w Potchefstroom 21-letnia biegaczka uzyskała 2.03,60.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12084
Londyn 2012: Biało-Czerwoni z piętnastoma medalami?

Kajakarka Marta Walczykiewicz i sztangista Adrian Zieliński - to według serwisu internetowego dziennika "USA Today" polscy pewniacy do złotych medali Igrzysk XXX Olimpiady w Londynie. Według notowania kwietniowego rankingu ze stolicy Wielkiej Brytanii Biało-Czerwoni mają przywieźć 15 medali, w tym dwa złote.

Niezmiennie "USA Today" za pewniaków do złotych medali uznają kajakarkę Martę Walczykiewicz (K1 200m) i sztangistę Adriana Zielińskiego (kat. 85 kg). Ta dwójka pojawia się w zestawieniach amerykańskiej gazety od września na pierwszych pozycjach w swych konkurencjach.

Srebrne krążki z Londynu mają dla Polski przywieźć Maja Włoszczowska, Piotr Siemionowski, Konrad Czerniak, Piotr Myszka (jako następca Przemysława Miarczyńskiego w klasie RS:X), oraz zapaśnik Damian Janikowski, który "awansował" z prognozy na brązowy medal do prognozy na srebrny.

Wśród przewidywanych laureatów trzecich miejsc pojawił się Tomasz Majewski, kulomiot, który zdaniem "USA Today" miał być czwarty w Londynie. Polska w klasyfikacji medalowej ma zająć 20. pozycję z piętnastoma medalami olimpijskimi. To byłby wynik o "oczko" lepszy niż w 2008 roku w Pekinie. Biało-Czerwoni mają zdobyć dwa złote medale, pięć srebrnych i osiem brązowych.

Polskie medale w Londynie wg "USA Today" (stan na kwiecień 2012):
złote
Marta Walczykiewicz (kajakarstwo, kajaki jedynki 200 m)
Adrian Zieliński (podnoszenie ciężarów, kategoria 85 kg)

srebrne
Maja Włoszczowska (kolarstwo, wyścig cross country)
Piotr Siemionowski (kajakarstwo, kajaki jedynki 200 m)
Konrad Czerniak (pływanie, 100 m st. motylkowym)
Piotr Myszka (żeglarstwo, klasa RS:X)
Damian Janikowski (zapasy, styl klasyczny - kategoria 85 kg)

brązowe
Karolina Graczyk (boks, waga lekka)
Beata Mikołajczyk, Aneta Konieczna (kajakarstwo, kajaki dwójki 500 m)
Julia Michalska, Magdalena Fularczyk (wioślarstwo, dwójka podwójna)
Zofia Noceti-Klepacka (żeglarstwo, klasa RS:X)
Piotr Małachowski (lekkoatletyka, rzut dyskiem)
Tomasz Majewski (lekkoatletyka, pchnięcie kulą)
Marcin Dołęga (podnoszenie ciężarów, kategoria 105 kg)
drużyna mężczyzn (siatkówka)

Czołówka tabeli medalowej w Londynie wg "USA Today":

1. Chiny 37-33-23 (93)
2. USA 41-21-27 (89)
3. Rosja 20-28-32 (80)
...
20. Polska 2-5-8 (15).

Czołówka tabeli medalowej w Pekinie:

1. Chiny 51-21-28 (100)
2. USA 36-38-36 (110)
3. Rosja 23-21-28 (72)
...
21. Polska 3-6-1 (10).

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12084
Rekordzistka świata w skoku o tyczce Jelena Isinbajewa zapowiedziała, że w przyszłym roku po mistrzostwach globu przed własną publicznością w Moskwie zakończy karierę.

- Zdecydowałam, że start w stolicy Rosji będzie moim ostatnim. Treningi są coraz cięższe, mój organizm starzeje się i jest mi coraz trudniej przygotować się do rywalizacji - powiedziała dwukrotna mistrzyni olimpijska (2004, 2008).

Najważniejszym dla niej celem jest trzeci złoty medal igrzysk. W sierpniu w Londynie chciałaby stanąć na najwyższym stopniu podium i poprawić należący do niej rekord świata - 5,06.

- Nie martwię się o olimpiadę, ponieważ doskonale wiem, na co mnie stać i że takie wyniki są dla moich rywalek nieosiągalne - zaznaczyła urodzona w Wołgogradzie 29-letnia Rosjanka.

Ten rok jest na razie dla niej bardzo udany. W lutym poprawiła w Sztokholmie halowy rekord globu - 5,01, a w marcu w Stambule została mistrzynią świata pod dachem.

W dwóch najbliższych sezonach chce poprawić osiągnięcie swojego idola Ukraińca Siergieja Bubki, który w karierze 35 razy poprawiał najlepszy wynik w historii skoku o tyczce. Isinbajewa ma w dorobku 28 takich wyczynów.

- Siergiej był moim idolem jak byłam jeszcze małą dziewczynką. Postawiłam sobie za cel, że poprawię rekord 36 razy. I wierzę, że mi się to uda - przyznała.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12084
Paulina Buziak (Sokół Mielec) czasem 1:29.44 ustanowiła rekord Polski na dystansie 20 km w X międzynarodowych zawodach w chodzie sportowym we wsi Zaniemyśl. Wyniki lepsze od minimum PZLA na igrzyska w Londynie uzyskało aż sześciu zawodników i dwie zawodniczki.


Warunki nie były sprzyjające, rywalizacja odbywała się przy niskiej temperaturze i padającym deszczu. Jak poinformował wiceprezes PZLA Janusz Rozum, poprawność techniki chodu oceniali sędziowie z Polski oraz z zagranicy.

Zawody w Zaniemyślu (woj. wielkopolskie) figurują wśród 22 tegorocznych imprez, w których można zdobywać minima IAAF na londyńskie igrzyska.

Aktywność znajomych z facebooka
Najlepsze bramki czy asy serwisowe? Sprawdź, co zainteresowało Twoich znajomych.
Dowiedz się więcej
Tagi: Jakub Jelonek, Katarzyna Kwoka, Grzegorz Sudoł, Dawid Tomala, AZS, Rekordy, Paulina Buziak, Rafał Sikora, Rafał Augustyn, Łukasz Nowak, Janusz Rozum, Agnieszka Dygacz, PZLA, Lekkoatletyka
Rozmiar tekstu: standardowyRozmiar tekstu: średniRozmiar tekstu: duży Drukuj
IVONA Webreader. Wciśnij Enter by rozpocząć odtwarzanie
Osiem minimów olimpijskich i rekord Polski w chodzie
21 kwi, 16:06

Paulina Buziak (Sokół Mielec) czasem 1:29.44 ustanowiła rekord Polski na dystansie 20 km w X międzynarodowych zawodach w chodzie sportowym we wsi Zaniemyśl. Wyniki lepsze od minimum PZLA na igrzyska w Londynie uzyskało aż sześciu zawodników i dwie zawodniczki.
Grzegorz Sudoł
fot. AFP

Warunki nie były sprzyjające, rywalizacja odbywała się przy niskiej temperaturze i padającym deszczu. Jak poinformował wiceprezes PZLA Janusz Rozum, poprawność techniki chodu oceniali sędziowie z Polski oraz z zagranicy.

Zawody w Zaniemyślu (woj. wielkopolskie) figurują wśród 22 tegorocznych imprez, w których można zdobywać minima IAAF na londyńskie igrzyska.

REKLAMA

Dotychczasowy rekord kraju wynosił 1:30.31 i od sierpnia 2006 roku należał do Sylwii Korzeniowskiej, która od dwóch lat reprezentuje barwy Francji.

25-letnia Buziak poprawiła "życiówkę" o 3 minuty 16 sekund. Jest dwukrotną halową mistrzynią Polski, w ostatnich czterech edycjach MP na 20 km zdobyła brązowy medal, a następnie - trzy srebrne.

Jak zaznaczył Janusz Rozum, o ostatecznym składzie chodziarzy na igrzyska olimpijskie zadecydują zapewne wyniki w zawodach Pucharu Świata w rosyjskim Sarańsku (12-13 maja) i mistrzostwach Polski w Bielsku-Białej (16 czerwca). - Jeśli nie padną tam lepsze rezultaty od dotychczasowych, to do Londynu pojadą ci, którzy są na miejscach 1-3 - dodał.

W igrzyskach w Londynie we wszystkich trzech konkurencjach chodu (20 km kobiet i mężczyzn oraz 50 km) wystąpi po trzech reprezentantów Polski.

Wyniki X międzynarodowych zawodów w chodzie sportowym Zaniemyśl 2012 na dystansie 20 km:
kobiety (minimum na igrzyska - 1:31.30)
1. Paulina Buziak (OTG Sokół Mielec) 1:29.44 rekord Polski
2. Agnieszka Szwarnóg (KS AZS AWF Kraków) 1:30.56 rekord życiowy
3. Agnieszka Dygacz (KS AZS AWF Katowice) 1:31.40
4. Paola Perez (Ekwador) 1:32.01
5. Katarzyna Kwoka (CWKS Resovia Rzeszów) 1:32.18

mężczyźni (minimum na igrzyska - 1:21.30)
1. Dawid Tomala (KS AZS AWF Katowice) 1:20.50 rekord życiowy
2. Rafał Augustyn (OTG Sokół Mielec) 1:20.53 rekord życiowy
3. Grzegorz Sudoł (KS AZS AWF Kraków) 1:20.58
4. Jakub Jelonek (KS AZS AWF Kraków) 1:21.05 rekord życiowy
5. Łukasz Nowak (OŚ AZS Poznań) 1:21.12 rekord życiowy
6. Rafał Fedaczyński (AZS AWF Katowice) 1:21.21 rekord życiowy
7. Rafał Sikora (KS AZS AWF Kraków) 1:22.09

Zawodnicy z minimami PZLA na igrzyska Londyn 2012:
kobiety 20 km
1:29.44 Paulina Buziak (OTG Sokół Mielec)
1:30.56 Agnieszka Szwarnóg (KS AZS AWF Kraków)
1:30.56 Agnieszka Dygacz (KS AZS AWF Katowice)
1:31.25 Katarzyna Kwoka (CWKS Resovia Rzeszów)

mężczyźni 20 km
1:20.50 Dawid Tomala (KS AZS AWF Katowice)
1:20.51 Grzegorz Sudoł (KS AZS AWF Kraków)
1:20.53 Rafał Augustyn (OTG Sokół Mielec)
1:21.04 Rafał Sikora (KS AZS AWF Kraków)
1:21.05 Jakub Jelonek (KS AZS AWF Kraków)
1:21.12 Łukasz Nowak (OŚ AZS Poznań)
1:21.21 Rafał Fedaczyński (KS AZS AWF Katowice)

50 km (minimum 3:53.30)
3:44.24 Łukasz Nowak (OŚ AZS Poznań)
3:46.05 Rafał Fedaczyński (KS AZS AWF Katowice)
3:46.16 Rafał Sikora (KS AZS AWF Kraków)
3:46.56 Rafał Augustyn (OTG Sokół Mielec).

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12084
Dokładnie za 100 dni - 3 sierpnia - rozpocznie się w Londynie rywalizacja lekkoatletów o medale Igrzysk XXX Letniej Olimpiady. To kulminacja czteroletnich przygotowań, wielki sprawdzian nie tylko samych zawodników i trenerów, ale i systemu szkolenia, który został opracowany z myślą o londyńskim teście.

Lekkoatletyka – Królowa Sportu – to miano zdobyła i utwierdziła właśnie w trakcie igrzysk olimpijskich. Stadion Olimpijski jest sercem każdych kolejnych igrzysk, wypełniony po brzegi, fantastycznie dopingujący zawodników – zarówno tych najlepszych, jak i tych, którzy stratują jedynie dzięki uprzejmości MKOl. Zdarza się przecież, że ktoś z egzotycznego kraju przy tej okazji weźmie np. po raz pierwszy oszczep do ręki, czy założy kolce. Między innymi na tym polega magia igrzysk, ich wyjątkowość i atmosfera. Ale większość ze startujących – a w każdym razie członkowie kilkudziesięcioosobowej polskiej ekipy lekkoatletycznej na Londyn – będzie miała znacznie wyższe ambicje niż tylko nawiązanie do coubertinowskiej idei.

- Przewidujemy, że w reprezentacji Polski znajdzie się około 50-55 zawodniczek i zawodników – mówi prezes PZLA, Jerzy Skucha. Jeśli taki scenariusz się sprawdzi, będzie to oznaczało nieco skromniejszą ekipę lekkoatletów niż ta, która poleciała cztery lata temu do Pekinu (wtedy naszą dyscyplinę w stolicy Chin reprezentowało 66 osób i była to oczywiście najliczniejsza grupa w całej drużynie olimpijskiej, liczącej 263 sportowców).

W Pekinie lekkoatleci zdobyli dwa medale. Na podium stanęli przedstawiciele konkurencji rzutowych: kulomiot Tomasz Majewski (złoto) oraz dyskobol Piotr Małachowski (srebro). Obaj są też naszymi nadziejami na medalowe miejsca w Londynie, ale nie tylko oni.

Już rok po pekińskich igrzyskach wspaniałą formą błysnęła Anita Włodarczyk, kiedy w Berlinie ustanowiła rekord świata i zdobyła tytuł mistrzyni globu. Wydawało się, że jej dominacja będzie trwała co najmniej kilka lat, a tylko kwestią czasu jest złamanie przez Anitę bariery 80 metrów. Niestety, kłopoty zdrowotne spowodowały, że Włodarczyk nie mogła się należycie przygotować do ubiegłorocznych mistrzostw w Daegu, a prymat w gronie młociarek dzierży Niemka Betty Heidler, której najgroźniejszą rywalką jest Rosjanka Tatiana Łysenko. Jeśli dołączyć do tego Anitę, mamy komplet rekordzistek świata z ostatnich lat. Polka jest w stanie rzucać 78 metrów. A na co to wystarczy? Przekonamy się 10 sierpnia, bo na ten dzień przewidziano finałowe starcie młociarek.

W rywalizacji mężczyzn też liczymy na sukces, bo zarówno doświadczonego Szymona Ziółkowskiego jak i rewelacyjnego przed rokiem Pawła Fajdka stać na rzuty w granicach 79-80 metrów. A takie wyniki w ostatnich latach zazwyczaj dawały medale największych światowych imprez.

W rzucie dyskiem mamy wielkiego wojownika, Piotra Małachowskiego, który rok po igrzyskach w Pekinie dołożył kolejne srebro – tym razem mistrzostw świata, a w sezonie 2010 został mistrzem Europy. Jego wspaniałe pojedynki z Niemcem Robertem Hartingiem dodawały kolorytu obu tym imprezom. Małachowski też borykał się do niedawna z problemami zdrowotnymi. Niepowodzeniem zakończył się jego występ w Daegu – podobnie jak w przypadku Tomasza Majewskiego, ale ostatnie miesiące przepracował solidnie i jest optymistycznie nastawiony nie tylko do olimpijskiego startu, ale i do osiągnięcia innego celu: przełamania magicznej bariery 70 metrów. Dotychczas udało się to 21 zawodnikom w historii rzutu dyskiem (Małachowskiemu brakuje 17 centymetrów).

O pokonaniu innej granicy myśli natomiast Tomasz Majewski. Mistrz olimpijski chciałby
w Londynie (albo nawet już wcześniej, w startach będących przygotowaniem do igrzysk) pchnąć kulę na odległość 22 metrów. Na razie jego rekord Polski wynosi 21.95, ale w tym roku, zimą Tomek był we wspaniałej formie. W Stambule zdobył brąz HMŚ, uzyskując wynik 21.72. Nigdy jeszcze tak daleko w sezonie halowym nie pchał. Nie ukrywa, że marzy mu się obrona olimpijskiego złota, wywalczonego w Pekinie. – To wielkie wyzwanie, tym bardziej, że w historii udało się to tylko jednemu kulomiotowi – przyznaje Majewski. Ma na myśli Amerykanina Parry’ego O’Briena, który triumfował w 1952 i 1956 roku. Oczywiście najgroźniejszymi rywalami Tomka będą Amerykanie – trzej z czwórki: Christian Cantwell, Reese Hoffa, Adam Nelson i Ryan Whiting, Niemiec David Storl oraz powracający po kontuzji Białorusin Andriej Michniewicz i być może Kanadyjczyk Dylan Armstrong. – Jest nas kilku, każdego stać nawet na złoto, a więc zapowiada się fascynująca walka – mówi Majewski.

Kandydatką do medalu jest też Żaneta Glanc, która już dwukrotnie – w 2009 roku w Berlinie i w 2011 roku w Daegu była blisko podium mistrzostw świata. W obu tych imprezach zajmowała czwarte miejsce, ale z pewnością stać ją aby wskoczyć przynajmniej jedno miejsce wyżej w światowej hierarchii dyskobolek.

Wielkie nadzieje pokładamy oczywiście w ekipie tyczkarskiej, która powinna być wyjątkowo liczna. Minima kwalifikacyjne – zarówno wśród kobiet (4.50) jak i wśród mężczyzn (5.72) – z pewnością osiągalne dla trzech (Rogowska, Pyrek, Piwowarska) zawodniczek i czterech (Wojciechowski, Michalski, Didenkow i Czerwiński) zawodników. Kwestia walki o medale to już sprawa dużo bardziej skomplikowana, bo nawet wspaniałe ubiegłoroczne starty Pawła Wojciechowskiego, czy pogłoski o życiowej formie w tym roku Łukasza Michalskiego nie przestraszą rywali. Jeśli pogoda będzie sprzyjać to możemy się spodziewać w Londynie nawet skoków 6-metrowych. A wśród pań w czołówce zrobiło się bardzo gęsto. Liderką znów staje się niedościgniona rekordzistka Jelena Isinbajewa. Czy Annie Rogowskiej uda się powtórzyć wspaniały sukces sprzed 8 lat, kiedy w Atenach stanęła na najniższym stopniu podium?

Szanse na medal mają nasi ośmiusetmetrowcy – Marcin Lewandowski i Adam Kszczot. Obaj udowodnili, że mogą jak równy z równym walczyć z najlepszymi biegaczami świata, obaj mają medalowe aspiracje i obaj wiedzą zarówno co znaczy smak zwycięstwa jak i gorycz porażki. Każda udana, czy nieudana impreza jest dla nich kolejną lekcją. Ale w Londynie nie będzie już czasu na eksperymenty. Wszystkie biegi z ostatniego czterolecia będą podstawą do pokazania, na co stać ich na olimpijskiej bieżni. Obu naszych zawodników stać nawet na ustanowienie rekordu Polski, a to w Londynie (przy założeniu szalonego tempa narzuconego np. przez Rudishę) spokojnie zapewniłoby medal. Nie wykluczone, że do wspomnianej dwójki dołączy też trzeci utalentowany ośmiusetmetrowiec, Artur Ostrowski (syn znakomitego przed laty biegacza – Ryszarda Ostrowskiego).

Kolejną próbę znalezienia się na olimpijskim podium podejmie wieloboistka Karolina Tymińska. Zdaje sobie sprawę, że musi do tego czasu poprawić rzut oszczepem i skok wzwyż, bo poziom na igrzyskach będzie niesamowicie wysoki.

Cieszy - jak zwykle przy okazji dużych imprez - liczna grupa chodziarzy, mamy już reprezentantów w maratonie, liczymy na kwalifikacje sztafet (przynajmniej trzech) oraz płotkarzy Ani Jesień i Marka Plawgi. Ta dwójka zrobiła już bardzo dużo dla polskiej lekkoatletyki. Będą walczyć o olimpijskie medale, jednak po perturbacjach zdrowotnych jakie ostatnio przechodzili, już występ w londyńskim finale byłby z pewnością dużym sukcesem.

W historii nowożytnych igrzysk olimpijskich lekkoatleci zdobyli dla Polski najwięcej medali – w sumie 52 (22 złote, 17 srebrnych i 13 brązowych). Miejmy nadzieję, że w Londynie dołożą do tego kolejne krążki. Z sentymentem wspominamy mistrzostwa świata w Berlinie (8 medali!), a przecież to wcale nie tak odległe czasy (2009 rok).

W najbliższym czasie będziemy przedstawiali sylwetki naszych olimpijczyków-lekkoatletów i rozmowy z nimi (oczywiście w miarę jak będą uzyskiwali kwalifikacje na londyńskie igrzyska). Na „pierwszy ogień” pójdzie, a właściwie… pobiegnie maratończyk Henryk Szost, który niedawno zadziwił świat uzyskując w Japonii znakomity rezultat (2:07:39), będący jednocześnie rekordem Polski. Skąd u niego tak wspaniała forma i jakie ma plany na występ w Londynie? O tym już wkrótce będzie można przeczytać na stronie www.pzla.pl.

Zapraszamy też na oficjalny kanał YouTube Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, gdzie można obejrzeć relacje z lekkoatletycznych imprez oraz wywiady z zawodnikami i trenerami. Nasz wysłannik będzie również przy ekipie podczas igrzysk w Londynie i zaprezentuje Państwu reakcje polskich lekkoatletów po ich startach.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12084
Wilson Kipsang i Mary Keitany, zwycięzcy niedzielnego maratonu w Londynie, będą silnymi punktami reprezentacji Kenii podczas londyńskich Igrzysk Olimpijskich.

U pań zakwalifikowano trójkę zawodniczek, które zajęły miejsca na podium w tegorocznym maratonie w Londynie. Zabraknie Sharon Cherop, brązowej medalistki ostatnich mistrzostw świata, która w br. triumfowała w Bostonie.
W zespole mężczyzn nie znalazł m.in. się rekordzista świata Patrick Makau (2:03:38), zwycięzca dwóch ostatnich maratonów w Berlinie, który nie ukończył tegorocznego biegu w Londynie.

Drużynę Kenii będą tworzyć:
Wilson Kipsang, wygrał cztery z pięciu maratonów w karierze (tylko w pierwszym w 2010 r. w Paryżu był trzeci), trzy najlepsze wyniki w karierze: 2:03:42 (Frankfurt ’11), 2:04:44 (Londyn ’12) i 2:04:57 (Frankfurt ‘10)
Abel Kirui, dwukrotny mistrz świata (’09 i ’11), 3 zwycięstwa w 10 maratonach, w br. tylko szósty w Londynie, najlepsze wyniki: 2:05:04 (Rotterdam ’09), 2:06:51 (Berlin ’07) i 2:06:54 (Berlin ’09)
Moses Mosop, medalista MŚ na 10000m i w biegu przełajowym, jedno zwycięstwo w trzech maratonach (Chicago ’11), najlepsze wyniki: 2:03:06 (Boston ’11), 2:05:03 (Rotterdam, 12) i 2:05:37 (Chicago ’11)

Mary Keitany, mistrzyni (’09) i wicemistrzyni świata (’07) w półmaratonie, 4 starty w maratonie – dwa zwycięstwa w Londynie i dwukrotnie trzecia w Nowym Jorku, najlepsze wyniki: 2:18:37 (Londyn’ 12), 2:19:19 (Londyn ’11) i 2:23:38 (Nowy Jork ’11)
Edna Kiplagat, mistrzyni świata z Daegu, 3 zwycięstwa w sześciu maratonach, druga w Londynie w br., najlepsze wyniki: 2:19:50 (Londyn ’12), 2:20:4 (Londyn ’11) i 2:25:38 (Los Angeles ’10)
Priscah Jeptoo, wicemistrzyni świata z Daegu, 3 zwycięstwa w sześciu maratonach, trzecia w Londynie w br., najlepsze wyniki: 2:20:14 (Londyn ’12), 2:22:51 (Paryż ’11) i 2:27:02 (Turyn ’10)

Kenijczycy mimo olbrzymiej przewagi nad resztą świata w tej konkurencji (w ostatnich latach) dotychczas zdobyli tylko jeden złoty medal igrzysk olimpijskich. W 2008 r. triumfował Samuel Wanjiru, tragicznie zmarły w maju 2011 r.
Panie z trzech ostatnich igrzysk wracały z medalami, ale wciąż czekają na pierwszy tytuł mistrzyni olimpijskiej dla Kenijki.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12084
Chabowski z minimum na Londyn!

Marcin Chabowski (WKS Flota Gdynia) z czasem 2:10:07 zajął czwarte miejsce w maratonie w Düsseldorfie. Zwyciężył Etiopczyk Seboka Tola.

Polak linię mety minął jako czwarty ustanawiając wynikiem 2:10:07 rekord życiowy - rezultat zawodnika Floty Gdynia jest lepszy od minimum PZLA na igrzyska w Londynie (2:10:30). Polak po połowie dystansu był poza czołową "10", jednak w drugiej części biegu w imponującym stylu wyprzedził kilku rywali (w tym aż sześciu Kenijczyków, do których na półmetku tracił 45 sekund). Zwycięzca biegu Seboka Tola czasem 2:08:27 ustanowił rekord trasy (w styczniu w Dubaju osiągnął bardzo dobry wynik 2:06:17). Drugie miejsce zajął Kenijczyk Duncan Koech (2:08:33), a trzecie - jego rodak Abraham Kiprotich (2:08:35), startujący od 10 miesięcy w barwach Francji.

W ostatnich tygodniach Marcin Chabowski wskutek kontuzji nie zrealizował pełnego planu treningowego, stąd zapewne wolniejszy początek biegu:
10km-30:44, półmaraton-1:04:58, 30km-1:32:29, 40km-2:03:26 (druga połówka-1:05:09).
Dla 26-letniego Marcina był to dopiero drugi maraton w karierze, debiutował w ub.r. w Warszawie zajmując 6 miejsce w czasie 2:14:32. W pierwszych latach kariery specjalizował się w biegu przeszkodowym, zostając w 2005 r. mistrzem Europy juniorów w Kownie.

Z wynikiem 2:10:07 Marcin Chabowski ustępuje w tabelach historycznych tylko czterem zawodnikom:
2:07:39 Henryk Szost ‘12
2:09:23 Grzegorz Gajdus ‘03
2:09:41 Antoni Niemczak ‘’90
2:09:42 Leszek Bebło ‘95
2:10:07 Jan Huruk ‘92
2:10:07 Marcin Chabowski ‘12

Po dzisiejszym biegu w tegorocznych tabelach europejskich w maratonie wśród najlepszych 11 zawodników figuruje aż 5 Polaków (na pierwszej i czwartej pozycji znajdują się biegacze urodzeni w Afryce, którzy dopiero od 2011 r. reprezentują barwy Francji).

W rywalizacji kobiet najszybsza Etiopka Agnes Barsosio z rekordem trasy - 2:25:47 (debiut).

Maraton w Düsseldorfie rozgrywano po raz 10., w 2004 r. jego zwyciężczynią została Dorota Ustianowska (2:39:41).

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 2132 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 9856
Nie ma wątpliwości - najlepszy rok wszech czasów dla polskich maratończyków !
Brawo Marcin! Pozazdrościć...

http://www.lesnachata27.pl/
Domek w Chodlu do wynajęcia, tani nocleg nad zalewem w Chodlu !

"Wygrywa tylko ten, co ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć..." - Napoleon Hill
http://www.rundamian.pl - Blog o bieganiu naturalnym

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12084
29-letni Nowozelandczyk Nick Willis, nieoczekiwany srebrny medalista olimpijski z Pekinu w biegu na 1500 metrów, zrezygnował z planów startu również na 5000 podczas igrzysk w Londynie (27 lipca - 12 sierpnia).


W igrzyskach 2008 Willis finiszował jako trzeci. Otrzymał ostatecznie srebrny medal, bowiem w organizmie zwycięzcy - Marokańczyka Rashida Ramziego stwierdzono obecność zabronionych środków dopingujących.

Od kilku miesięcy Nowozelandczyk narzucił sobie rygor treningowy, który miał mu pozwolić na występ w Londynie również na 5000 m. Jednak w piątek poinformował za pośrednictwem swojego konta na Twitterze, że wycofuje się z tych planów: - Idea startu na 5000 m jest piękna, ale wiem, że nie byłbym w stanie walczyć na tym dystansie z najlepszymi. Dlatego pobiegnę tylko na 1500 m.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12084
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

trening

Następny temat

Atak pozycyjny 5 0 koszykówka

WHEY premium