Czy stosuje kelp w ilosci 6x po 150 uq nie nabawie sie problemow z tarczyca. Jest mi goraco od kelbu i podudzony jestem, no i mam w hoo sil.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
...
Napisał(a)
pytanie jaki jest cel suplementacji jodem?
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja dla zaawansowanych kontakt
https://www.instagram.com/tomq.bb/
...
Napisał(a)
Brutalnie mówiąc - dowiesz się za jakiś czas, jeśli coś się podzieje...
Po prostu nikt nie jest w stanie dać Ci pewnej odpowiedzi na takie pytanie. Tarczyca to delikatny narząd, a każdy człowiek ma inną odporność organizmu.
faftaq napisał Ci już wcześniej wyraźnie, że duże dawki jodu mogą być niebezpieczne i zapotrzebowanie jest o wiele mniejsze.
Ja na Twoim miejscu albo całkiem odpuściłabym taką suplementację, albo (w razie np. braku ryb w menu) - brała tego kelpu bardzo niewiele, symbolicznie.
Warzywa krzyżowe w wielkich ilościach nie są Ci do niczego potrzebne, możesz ich jeść umiarkowanie dużo, a za to więcej innych. Nadmiar warzyw krzyżowych jest zwykłym dietetycznym błędem. Naprawianie jednego błędu drugim (suplementacją jodem) - to już całkiem bezsens.
Takie rzeczy, jak odczuwalne pobudzenie i inne takie, z których się cieszysz; rzekomy "power" - moim zdaniem to raczej powód do niepokoju, człowiek nie powinien być za mocno "podkręcony" na okrągło... To zawsze się odbywa kosztem czegoś - natężonej pracy organów produkujących hormony, na przykład. Po czasie może nastąpić nieoczekiwany zwrot w drugą stronę - bo okaże się, że podkręcana niepotrzebnie tarczyca , zwolniła, bo nie daje rady...
Dodatkowo, pisałeś ostatnio, że jesteś szczupły i chcesz przybrać na masie - więc tarczycę prawdopodobnie masz zdrową i nie ma potrzeby podkręcania jej suplementami.
Producenci suplementów wymyślą milion argumentów, żeby Cię przekonać, że to co sprzedają, jest Ci niezbędne, jak ten kelp, ale w razie czego nie wezmą na siebie odpowiedzialności za Twoje zniszczone zdrowie.
To tylko moja opinia, specjalistą nie jestem.
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-03-14 12:09:11
Po prostu nikt nie jest w stanie dać Ci pewnej odpowiedzi na takie pytanie. Tarczyca to delikatny narząd, a każdy człowiek ma inną odporność organizmu.
faftaq napisał Ci już wcześniej wyraźnie, że duże dawki jodu mogą być niebezpieczne i zapotrzebowanie jest o wiele mniejsze.
Ja na Twoim miejscu albo całkiem odpuściłabym taką suplementację, albo (w razie np. braku ryb w menu) - brała tego kelpu bardzo niewiele, symbolicznie.
Warzywa krzyżowe w wielkich ilościach nie są Ci do niczego potrzebne, możesz ich jeść umiarkowanie dużo, a za to więcej innych. Nadmiar warzyw krzyżowych jest zwykłym dietetycznym błędem. Naprawianie jednego błędu drugim (suplementacją jodem) - to już całkiem bezsens.
Takie rzeczy, jak odczuwalne pobudzenie i inne takie, z których się cieszysz; rzekomy "power" - moim zdaniem to raczej powód do niepokoju, człowiek nie powinien być za mocno "podkręcony" na okrągło... To zawsze się odbywa kosztem czegoś - natężonej pracy organów produkujących hormony, na przykład. Po czasie może nastąpić nieoczekiwany zwrot w drugą stronę - bo okaże się, że podkręcana niepotrzebnie tarczyca , zwolniła, bo nie daje rady...
Dodatkowo, pisałeś ostatnio, że jesteś szczupły i chcesz przybrać na masie - więc tarczycę prawdopodobnie masz zdrową i nie ma potrzeby podkręcania jej suplementami.
Producenci suplementów wymyślą milion argumentów, żeby Cię przekonać, że to co sprzedają, jest Ci niezbędne, jak ten kelp, ale w razie czego nie wezmą na siebie odpowiedzialności za Twoje zniszczone zdrowie.
To tylko moja opinia, specjalistą nie jestem.
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-03-14 12:09:11
...
Napisał(a)
Dzieki mka, faktycznie jest taka moc ze masakra, 5 h snu caly dzien na nogach i koncentracja 111 %. Czy moge sie nabaeic od tego nadczynnosci? Bo tegopytania nikt mi nie chce odpowiedziec
...
Napisał(a)
Myślę, że nie tyle nikt nie chce, ile nikt nie potrafi. Po prostu nie da się tego dokładnie przewidzieć. Ludzie mają różną wrażliwość na różne rzeczy: jedni większą, drudzy mniejszą. To dotyczy alkoholu, glutenu, kawy, żelaza... i jodu na pewno też. Ta sama dawka może jednej osobie w ogóle nie zaszkodzić, a drugiej bardzo.
Chyba nikt z forum nie jest w stanie lepiej Ci odpowiedzieć, niż faftaq, a skoro On zaleca ostrożność, to znaczy, że są ku temu powody:
"Generalnie jednak zachowałbym ostrożność z jodem, bo raz iż w badaniach inerwencyjnych wykazano, że nadmiar jodu źle wpływa na tarczycę, a dwa - w obszarach gdzie jego spożycie jest ponadprzeciętnie - problemy z tarczycą i choroby autoimmunologiczne występują o wiele częściej. Akurat 750mcg nie musi być dawką szkodliwą, ale mówimy o całkowitym dziennym pobraniu ze wszystkich źrodeł. Za górny bezpieczny limit uznaje się 1,1mg o ile dobrze pamiętam. Zapotzrebowanie ustrojowe jest jednak istotnie niższe. "
Jeśli jesz 750mcg, do tego dochodzi na pewno trochę jodu z soli i z jedzenia, to pewnie kręcisz się gdzieś w okolicy tego 1mg - czyli górnego limitu. I teraz, wszystko zależy od działania Twojego organizmu - może radzi sobie z tym jodem, a może nie bardzo i wyniszcza on powolutku twoja tarczycę...
Po co ryzykować na granicy , skoro zapotrzebowanie jest dużo niższe? Tarczyca to jeden z najważniejszych narządów potrzebnych do prawidłowego metabolizmu, jeśli jej zaszkodzisz, to będzie Ci trudno uzyskać sportową formę.
Za tym, aby uważać, przemawia też to, co napisałeś kiedyś o glutenie, że Ci szkodzi. Niestety często jest tak, że ludzie, którzy mają jakieś uczulenia, są wrażliwi na więcej, niż tylko jeden składnik jedzenia. Nigdy nie wiadomo, jak zareagują na duże dawki innych ryzykownych substancji.
Chyba nikt z forum nie jest w stanie lepiej Ci odpowiedzieć, niż faftaq, a skoro On zaleca ostrożność, to znaczy, że są ku temu powody:
"Generalnie jednak zachowałbym ostrożność z jodem, bo raz iż w badaniach inerwencyjnych wykazano, że nadmiar jodu źle wpływa na tarczycę, a dwa - w obszarach gdzie jego spożycie jest ponadprzeciętnie - problemy z tarczycą i choroby autoimmunologiczne występują o wiele częściej. Akurat 750mcg nie musi być dawką szkodliwą, ale mówimy o całkowitym dziennym pobraniu ze wszystkich źrodeł. Za górny bezpieczny limit uznaje się 1,1mg o ile dobrze pamiętam. Zapotzrebowanie ustrojowe jest jednak istotnie niższe. "
Jeśli jesz 750mcg, do tego dochodzi na pewno trochę jodu z soli i z jedzenia, to pewnie kręcisz się gdzieś w okolicy tego 1mg - czyli górnego limitu. I teraz, wszystko zależy od działania Twojego organizmu - może radzi sobie z tym jodem, a może nie bardzo i wyniszcza on powolutku twoja tarczycę...
Po co ryzykować na granicy , skoro zapotrzebowanie jest dużo niższe? Tarczyca to jeden z najważniejszych narządów potrzebnych do prawidłowego metabolizmu, jeśli jej zaszkodzisz, to będzie Ci trudno uzyskać sportową formę.
Za tym, aby uważać, przemawia też to, co napisałeś kiedyś o glutenie, że Ci szkodzi. Niestety często jest tak, że ludzie, którzy mają jakieś uczulenia, są wrażliwi na więcej, niż tylko jeden składnik jedzenia. Nigdy nie wiadomo, jak zareagują na duże dawki innych ryzykownych substancji.
...
Napisał(a)
Dzieki mka, wiesz ze mlodosc pohopna i nieswiadoma jest
osctego jodu jest mi cieplo i lepsza ma koncentracje moze 2 kapsy dziennie moge brac?

...
Napisał(a)
Nie ma za co, Carlitos, nic specjalnego nie napisałam.
Nie wiem, naprawdę, ile możesz bezpiecznie suplementować. Zapotrzebowanie to ponoć ok.200mcg, z czego sporo zawiera się w jedzeniu, które zjadasz.
Jeśli normalnie solisz potrawy, jadasz czasem ryby, to moim zdaniem 2-3 x 150 mcg na tydzień , to aż nadto, żeby wyrównać ewentualne braki. Ale mogę się mylić.
Co do młodości, to rozumiem ten pęd, żeby szybko coś osiągnąć
. Z drugiej strony, jak czytasz artykuły faftaqa czy _Knife_'a - często podkreślają, że suplementy to tylko skromny dodatek do dobrej diety i ciężkiej pracy, więc nie ma co szaleć
.
Nie wiem, naprawdę, ile możesz bezpiecznie suplementować. Zapotrzebowanie to ponoć ok.200mcg, z czego sporo zawiera się w jedzeniu, które zjadasz.
Jeśli normalnie solisz potrawy, jadasz czasem ryby, to moim zdaniem 2-3 x 150 mcg na tydzień , to aż nadto, żeby wyrównać ewentualne braki. Ale mogę się mylić.
Co do młodości, to rozumiem ten pęd, żeby szybko coś osiągnąć


Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!
Poprzedni temat
Przeterminowana kreatyna.
Następny temat