Witam !
Ostatnio dowiedziałem się że mam kregozmyk 1 stopnia i fizjo powiedział, że nie da się wyleczyc tylko ból zredukować.
Ból jest niewielkk po prawej stronie w okolicy miednicy, nasila się po martwych ciagach i przysiadach. Odkąd dowiedzialem się o tym nie trenuje dolu ciala, bo nawet bol jest nie do zniesienia po treningu.
Miał ktoś stycznośc z kręgozmykiem i podzieli sie swoimi doświadczeniami?
Czy to koniec z przysiadami i martwymi ciągami?
Ostatnio dowiedziałem się że mam kregozmyk 1 stopnia i fizjo powiedział, że nie da się wyleczyc tylko ból zredukować.
Ból jest niewielkk po prawej stronie w okolicy miednicy, nasila się po martwych ciagach i przysiadach. Odkąd dowiedzialem się o tym nie trenuje dolu ciala, bo nawet bol jest nie do zniesienia po treningu.
Miał ktoś stycznośc z kręgozmykiem i podzieli sie swoimi doświadczeniami?
Czy to koniec z przysiadami i martwymi ciągami?