MMADynamika bierze się z siły mięśni.
I tutaj podchodzisz do sprawy w typowo zachodnim stylu.
Oczywiście, że do wszelkiego ruchu potrzebna jest siła mięśni. żeby stać na nogach też potrzebna jest siła mięśni.
Jednak technicznie rzecz biorąc dynamika bierze się nie z siły tylko z szybkości skurczu. Mięsień jest tak skonstruowany, że szybkość skurczu włókna mięśniowego jest największa przy maksymalnym rozluźnieniu.
Co więcej przy używaniu do ciosu mięśni ręki bezwiednie używasz jednocześnie mięśni prostujących jak i zginających.
I jeszcze... używając do ciosu MIESNI ręki nie korzystasz z zasady zachowania momentu pędu.
Najbardziej dynamiczne uderzenie (a zatem najbardziej penetrujące i destruktywne) można uzyskać:
1. Korzystajjąc z największych i najsilniejszych mięśni ciała - siła uderzenia czyli power jest faktycznie w jednym z czynników zależna od maksymalnej siły mięśnia. Takimi mięśniami nie są jednak mięśnie rąk. Znacznie większą siłę mają mięśnie tułowia: cełej obręczy miednicy.
2. Maksymalnie rozluźniając te mieśnie na początku uderzenia - czyli minimalizując
tonus mięśniowy
3. Korzystając z zasady momentu pędu czyli: skoro mogę błyskawicznie skręcić biodra i ich moment pędu jest jakiś to ręka poruszająca się po zewnętrznym kole (przyczepiona do prędkości bioder), czyli oddalona od osi obrotu ma znacznie większą prędkość liniową.
4. Nie blokując prędkości uderzenia niepotrzebnym napinaniem tych grup mięśniowych które są przeciwstawne do kierunku ruchu
5. Minimalizując czas kontaktu powierzchni uderzającej (pięści lub dłoni) z celem - w przeciwnym razie część uzyskanej dynamiki zostanie przekazana na "przepychanie" a nie uderzenie
6. Minimalizując powierzchnię kontaktu z celem - dlatego np cios łokciem jest tak destruktywny wystarczy popatrzeć co wystaje jak się obróci łokieć - a cios pięścią ma niestety dość sporą powierzchnię kontaktu
7. Maksymalizując "twardość" kontaktu czyli minimalizując amortyzację.
Porównaniedobrego ekspodującego i penetrującego uderzenia do zwykłego "mięśniowego" ciosu łatwo pokazać na przykładzie z wesołego miasteczka:
- tzw. "dobre" walnięcie z mięśni w gruszkę z wesołego miasteczka odrzuca ją i nabija punkty temu czy innemu amatorowi zdobywania lasek
- Dobry Fa Jing (czyli dynamiczne, penetrujące uderzenie) - w teorii - powinno pozostawić gruszkę nie poruszoną, ale popękaną w środku - oczywiście tak precyzyjny i wysoki poziom jest praktycznie nie do osiągnięcia, ale widać tu zasadniczą różnicę w efekcie ciosu, wynikającą z użytej techniki.
Mam nadzieję że pomogłem.
Zmieniony przez - Marcin Małecki instr. Tai Combat w dniu 1/10/2018 4:35:34 PM