Cześć, od jakiegoś czasu mam problem z barkami. Długo odkładałem USG gdyż nie przeszkadzają mi one aż tak bardzo, jednak zdecydowałem się sprawdzić co jest nie tak.
Radiolog stwierdził, że mam symetryczne naderwanie mięśni nadgrzebieniowych w części środkowej w warstwie pośredniej w 10%.
Nie powiedział żeby zaprzestać treningów, ale żeby skontaktować się z jakimś fizjo i oszczędzać barki.
Nie wiem za bardzo co teraz mam robić ponieważ problem ten pojawił się jeszcze przed treningiem na siłowni. Było to jak zaczynałem ćwiczyć w domu (z masą własnego ciała), podciągnięcia, dipy, pompki itp. Pamiętam, że pompki (technika moim zdaniem nie była tak zła, oglądałem wiele filmików, korygowałem na wszelkie sposoby) zaczęły wywoływać ból barków, pamiętam nawet taki moment, że musiałem zaprzestać treningów na jakiś tydzień. Wtedy odszedłem od pompek i od tamtej pory nie doświadczałem tak tego bólu. Jedynie teraz zdarzą się że poczuje jakieś ukłucie jak np. wezmę bardzo duży ciężar na OHP (oczywiście tego nie robię) lub np. przy szerokim przyciąganiu wyciągu przy opuszczeniu do samej góry lub podczas podciągania jak się opuszczę.
Co powinienem waszym zdaniem zrobić?
Dodam, że już sobie ogarnąłem zabiegi laserowe i krioterapię.
W załączniku opis sytuacji przez radiologa i mój plan treningowy oraz zdjęcia USG (jeśli miałby się przydać)
Z góry dziękuję za przeczytanie i wszelką pomoc

Radiolog stwierdził, że mam symetryczne naderwanie mięśni nadgrzebieniowych w części środkowej w warstwie pośredniej w 10%.
Nie powiedział żeby zaprzestać treningów, ale żeby skontaktować się z jakimś fizjo i oszczędzać barki.
Nie wiem za bardzo co teraz mam robić ponieważ problem ten pojawił się jeszcze przed treningiem na siłowni. Było to jak zaczynałem ćwiczyć w domu (z masą własnego ciała), podciągnięcia, dipy, pompki itp. Pamiętam, że pompki (technika moim zdaniem nie była tak zła, oglądałem wiele filmików, korygowałem na wszelkie sposoby) zaczęły wywoływać ból barków, pamiętam nawet taki moment, że musiałem zaprzestać treningów na jakiś tydzień. Wtedy odszedłem od pompek i od tamtej pory nie doświadczałem tak tego bólu. Jedynie teraz zdarzą się że poczuje jakieś ukłucie jak np. wezmę bardzo duży ciężar na OHP (oczywiście tego nie robię) lub np. przy szerokim przyciąganiu wyciągu przy opuszczeniu do samej góry lub podczas podciągania jak się opuszczę.
Co powinienem waszym zdaniem zrobić?
Dodam, że już sobie ogarnąłem zabiegi laserowe i krioterapię.
W załączniku opis sytuacji przez radiologa i mój plan treningowy oraz zdjęcia USG (jeśli miałby się przydać)
Z góry dziękuję za przeczytanie i wszelką pomoc



