KNOCKOUT - wkrótce !!! Nowość!!

no i mysle ze na tyle wystarczy...
!
!
!
dyskusja ma byc o produkcie a nie zabiegach marketingowych...

Dawid - konkretne pytanie...
O estrach aminokwasów pisałem już w jednym z numerów SdW. W numerze aktualnym też jest trochę, w rubryce "Echa wspomagania". Do lipcowego piszę kolejny artykuł... Tam będzie o tym szeroko.
Teraz w skrócie... Estry aminokwasów zaczęto syntetyzować z dwóch powodów:
1) estryfikacja zabezpiecza cząsteczkę aminokwasu przed laktamcją, czyli tworzeniem wiązania peptydowego pomiędzy grupą aminową i karboksylową tego samego aminokwasu;
2) estryfikacja znacząco poprawia wchłanialność aminokwasów, bo neutralizuje grupę karboksylową, która hamuje ich wchłanianie.

Przeciwdziałanie zakwaszeniu środowiska komórek mięśniowych jest ostatnio bardzo modnym tematem. Do obniżenia kwasowości dąży się też z dwóch powodów:
1) enzymy kataboliczne funkcjonują jedynie przy wysokiej kwasowości, więc obniżenie kwasowości hamuje katabolizm;
2) wysoka kwasowość ułatwia laktamcję, więc jej obniżenie ogranicza np. przemianę kreatyny w nieaktywną kreatyninę.

Ciesze się z wejscia na rynek KNOCKOUTA, jednak nasuwa mi się jedno, zasadnicze pytanie. Do czego to wszystko zmierza? Co mam namyśli mowiąć "to wszystko". Kiedyś byl monochydrat, teraz sa jabłczany, estry. Według mnie to zmierza do punktu w którym nabywca odzywki juz po jej pierwszym spozyciu, nie tylko bedzie mial "kopa" ale i odrazu zacznie rosnac! Bez odwiedzenia silowni. Kulturystami przyszlosci będą ludzie którzy nie beda wiedziec jak wyglada siłownia!! Bo bedą sie podłaczać pod te cudowne użądzenie w kształcie motylków!! Juz po paruch seansach, 15 latek bedzie mial sylwetke colemana!! Znudzi mu sie-porcja odzywki i juz jest jak wczesniej normalnym 15'latkiem!! Osobiście uważam że suplemacja przyszłości( czyli kierunek w ktorym powinna ona zmierzać ) powinna (wręcz na pewno bedzie) ograniczała sie do zagadnienia katabolizmu albo wrecz tylko odżywiania!!. Anabolizm i katabolizm bedzie zależał od człowieka! Wiec mistrzami nie będą firmy farmaceutyczne i przysłowiowy "koks" nie do wykracia, ale właśnie człowiek. I takie chyba własnie jest założenia kulturystyki że wygrywa CZŁOWIEK

Zauważ, że większośc z nas.. Hmm choć wlaściwie powienienem mówić o sobie..
Więc ja nie chodzę na siłownie żeby wyglądac jak Coleman.. Ja poprostu kocham ten sport ..
A to o czym piszesz to baaaardzo odległa przyszłość, a przez ten czas człowiek nie raz jeszcze przejedzie się na różnych manipulacjach których będzie się dopuszczał ..
pozdrawiam

Dziękuję SOG

pakuj bic- w dupie byles gowno widziales... prezentujesz typowe podejscie... jak ktos wbija koks to sam z siebie rosnie duzy... juz nie musi sie o nic martwic nic wiedziec wazne zeby tylko wbijal koks i bedzie mistrzem, czym wiecej koksu tym wiekszy mistrz... ehh... szkoda gadac...

Zgodze sie ze daleka, ale w kiedyś dojdzie ten moment. Ale nie można zaprzeczyć że już teraz wmawia sie nam że to jest możliwe. Żeby nie być gołosłownym- właśnie te motylki, odżywki o mocy sterydów, cudzowne maszyny za pomocą których przy jednym ruchu ćwiczymy CAŁE CIAŁO!! Ja ztwierdziłem jak może wygladać suplemacja za 5, 7, 10 lat i żeby nie dopuscic to zobrazowanego przezemnie przykładu KULTURYSTY PRZYSZŁOŚCI.

nigdynie bedzie tak ze technologia bedzie wygrywac...
bo oproocz wzrostu miesni jest jeszcze przewidziany plan dzialania ktore konkretnie grupy rozwijac...ktore aktony...bedzie tez kwestia esetyki i tak dalej...juz teraz dzieki koksa mozesz bez wiekszego wysilku zrobic z siebie kogos naprawde duzego...ale sukces osiagaja tylko ci ktorzy wkladaja w to rozum i serce...mysle ze wiesz czemu...

Radze Panu ekspertowi od gowna z dziłu dopingu- Kazamowi, który uważa sie za znawce za przeczytanie artykółu NEW YORK SPORTS EXPRESS o tetrahydrogestrinone, Czyli THG. A co do Pana misiOO, to na Atenach te całe plany na rozwijanie poszczególnych mięśni wssało do tyłka Victora Conte, któremu można zawdzięczyć na współke z THG troche złota.

E-lite, znakomita puenta, ująles sedno sprawy.
Dostajesz w nagrodę paczkę grochu do karmienia gołębi.
Sławku, nie odwracaj kota ogonem.
Daliście ciała z tą reklamąi tyle.
Zdr.
co do produktu możliwe ze przetestuje, choc raczej nie w najblizszym czasie, bo cudownych srodków mam już dosc.