problemy z prawem Jarka D.

Panowie policjanci nawet przy rutynowej kontroli nie maja prawa trzepać nikomu samochodu, o ile wcześniej nie wyrazi na to zgody. No, chyba że mają przy sobie nakaz przeszukania.... Jak dla mnie, to namierzali towar znacznie wcześniej, wiedzieli, czego szukać i u kogo. Wystawka zwykła, pewne trafienie. Nie zdziwiłbym się, jakby kiedyś wyszło, że dostali cynk np. od któregoś z dobrych kolegów Jarka, który jest na tyle mądry, żeby podzielić się wypracowanym zyskiem z odpowiednimi osobami, a nie być ostatnim sobkiem-nieużytkiem... Policja też ma rodziny i musi żyć, a pensyjki marne.....
Niczego tu nie sugeruję, niczego nie insynuuję - po prostu luźne przemyslenia...
Pozdro

kiks, jesli Ciebie zatrzyma policja i zapyta sie czy masz kolo zapasowe, to maja prawo zajrzec do bagaznika a jak zobaczyli cos innego niz kolo to zrobili co zrobili....

Myślę, że wożenie lub nie koła zapasowego w samochodzie to wyłącznie broszka kierowcy, a policja nie ma prawa o to pytać. Co najwyżej jak złapie gumę i stanie na śrdku drogi, mogą mu wlepić stówkę za tarasowanie ruchu. Podobnie "siły niebieskie" nie mają nic do tego, czy na kierownicy masz założoną nakładkę dla lepszego trzymania czy walisz takie wynalazki z góry. Twój problem, amigo....
Inaczej sprawa się ma, jeśli zatrzymuje cię patrol i panowie na "dzieńdobry" zaczynają czynności od trzepania kufra - musza do tego mieć Twoją zgodę, albo papier pozwalająy im na przeszukanie Twojego auta. Nie tak dawno na trasie Gdańsk-Warszawa zatrzymał mnie patrol (wracałem nomen-omen z Pucharu Polski). Pan policjant grzecznie zapytał, czy może zajrzeć do schowka, a gdy wyraziłem zgodę, poprosił równie grzecznie o to, bym sam go otworzył. Dlaczego właśnie tak? Bo dopóki nie wyrażę zgody na to, by grzebał w moich osobistych rzeczach, nie ma żadnego prawa tego robić.
Powtarzam raz jeszcze, nie wierzę w przypadki. Wierzę w podp***dalanie i ustawki robione po to, żeby uwalić konkurencję. Bo wtedy można z tego tortu skubnąć coś więcej....

Bzdury gadacie az szkoda gadac w szczególności kiks (i do tego pisze ze jest dziennikarzem) !!! Policja ma prawo podczas rutynowej kontroli nakazac otworzenie bagażnika, schowka, itp. Nakazac a nie prosic!!! Czynnośc ta zwana jest czynnością kontroli oraz czynnością zbliżoną do przeszukania!!! Podstawa prawna: Ustawa prawo o ruchu drogowym, ustawa o policji oraz rozporzadzenie mswia. Poza tym nawet gdyby miało to być przeszukanie (w sytuacji w której policjant nakazał by np. rozebrac sie, dokonywał przeszukiwania osobistego wąłsnoręcznie) to wtedy można to uczynić zawsze na tzw. legitymację a w ciągu 7 dni należy przedsatwić pisemne zatwierdzenie tej czynności przez prokuratora!!! Pozdrawiam wszystkich.

Zostałem wywołany do tablicy, no to zerknijmy od ustaw....
Ustawa o policji
Art. 15. 1. Policjanci wykonując czynności, o których mowa w art. 14, mają prawo:
5) dokonywania kontroli osobistej, a także przeglądania zawartości bagaży i sprawdzania ładunku w portach i na dworcach oraz w środkach transportu lądowego, powietrznego i wodnego, w razie istnienia UZASADNIONEGO PODEJRZENIA popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary.

Macmc, powiedz mi, skąd policjant miał uzasadnione podejrzenie, które okazało się być strzałem "w dziesiątkę"?? Rozumiem, że wierzysz w sytuacje typu: patrol w jakimś Pierdziszewie zatrzymuje jadącego np. Pudziana lub innego znanego strongmana, zaczyna rozmowę z chłopakiem od trzepania kufra jego auta?? Bo to strongman, więc może mieć przy sobie górę towaru??
Powtarzam raz jeszcze, nie musisz zgodzić się na otwarcie kufra czy też skrytki w samochodzie - no, chyba, że pan policjant jest bardzo zdecydowany przeprowadzić przeszukanie. Sęk w tym, że podana przez Ciebie ustawa o policji w rozdziale 3 "Zakres uprawnień Policji" zawiera punkt 3. "Policjanci w toku wykonywania czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka." A jednym z tych praw jest prawo do prywatności!! Stąd panowie w mundurkach rzadko decydują się stawiać sprawę na ostrzu noża i w przypadku odmowy nakazać otwarcie kufra. Pamietaj, że jesli niczego nie znajdą, a ty złożysz skargę - oczywiście słuszną w takim wypadku - ryzykują tym, że awans i większa kasa odlecą im sprzed nosa przynajmniej na jakiś czas. Podstawa? Znajduje się w Twojej ustawie :)
"Art. 35. 1. Policjant podlega okresowemu opiniowaniu służbowemu." - na które ma wpływ ilość pochał i skarg, jakie wnieśli na niego uczciwi obywatele )
No, chyba że wiedzą, czego szukają - wtedy idą na maksa. Jak po swoje.... Stąd powtarzam raz jeszcze, nie wierzę w przypadki. Jeśli chodzi o policję, wierzę w ludzi, którzy "dzielą się" informacjami, kierując się przy tym różnymi pobudkami. Czasami jest to wredny sąsiad, a czasami "koledzy", którzy pękli przy drobnej sprawie i chcąc się wykupić sypią z rekawa, bądź chcą się pozbyć konkurencji na rynku.




Zmieniony przez - kiks w dniu 2006-09-08 17:12:35

Kiks piszesz o poboznych zyczeniach, a prawda jest zgola inna. Nie spotkalem sie z przypadkiem odmowy wykonania czynnosci na polecenie/prosbe policjanta. Rowniez nie spotkalem sie ze skarga na ww. praktyki. Dobrze sie siedzi w domku, klepie w klawiaturke i pisze jakie to wszystko fajne moglo by byc. Niestety fajne nie jest. Uzasadnien do przeszukania jest tak wiele, ze nie ma sensu stawac okoniem, jesli nastapi taka sytuacja. I wierz mi, ze zaden przelozony policjanta nie ukara. Zbyt wiele statystyk uleglo by spaczeniu.

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2006-09-08 17:28:17

Witam ponownie! Kiks- z całym szacunkiem ale naprawde nie wprowadzaj chłopaków w błąd-będą chcieli zachowac się jak bohaterowie i zostaną np. zatrzymani na 48... Uzasadnione podejrzenie-"facet nerwowo sie kręcił, był podejrzany,było takie moje uzasadnione podejrzenie ze moze przewozić coś czego nie powinien (broń, narkotyki,etc.)". Uzasadnione podejrzenie jest kategorią bardzo subiektywną i w praktyce mozna pod nią podciągnąć wiele rzeczy...Policjant nakazuje-otworzenie schowka, bagażnika...Powtarzam NAKAZUJE!!! nie prosi!!! a jeżeli robi to w formie,używając słowa "proszę" to po prostu tak samo jak mówi: "PROSZĘ o prawo jazdy, dowód rejestracyjny, ubezpiecznie". Jest to forma grzecznościowa ale nakaz okazania w/w dokumentów jak najbardziej istnieje. Policjant nakazuje kierowcy pasażerowi WŁASNORĘCZNE otwarcie i okazanie przez nich pomieszczeń zamkniętych (schowek, bagaznik, bagaż)...Poza tym jeżeli ktokolwiek ma jakiekolwiek wątpliwości niech zadzwoni do Komendy Woj.Policji w swoim miescie i poprosi o rozmowe przez telefon z OFICEREM pracujacym w Wydz. Ruchu Drogowego (ja np. ostatnio w pewnej kwestii spornej rozmawiałem z podinspektorem!!!) i przedstawi toczącą się problematykę...zobaczymy jka odpowiedz uzyskacie...Pozdrawiam

jezeli bedziesz znal dokladnie prawa swoje i policjanta to zawsze haka na niego znajdziesz, interweniujesz na komende zglaszajac sprawe, i oni czy chca czy nie chca musza to przekazac dalej. dlatego policjanci jak widza ze maja do czynienia z kims kumatym luzuja.

marzyciele

Wolnosc w panstwie policyjnym

ludzie

Biniek - w praworzadnym panstwie policyjnym