Tomasz Adamek vs Steve Cunningham

Nie dojdzie do pojedynku Tomasza Adamka ze Steve'm Cunninghamem o pas mistrza świata kategorii junior ciężkiej wersji WBC, który miał się odbyć 29 stycznia 2008 w Madison Square Garden.
Według strony internetowej 15rounds.com, polski pięściarz nie przyjął warunków finansowych. Sam Adamek wyjaśnia sprawę na swojej stronie internetowej:

- Prawnicy odstąpili od rozmów z Don King Productions Inc. w sprawie walki z Cunninghamem. Projekt kontraktu zawierał warunki, których spełnienie nie leżało w moim interesie. Szkoda, bo liczyłem, że u boku Don Kinga uda mi się wrócić do mistrzowskiej elity w boksie zawodowym. W czasie pobytu w USA prowadziłem rozmowy z innymi promotorami i teraz czas na ustalenia zasad współpracy z innymi niż Don King. Wcześniej czy później na stole pojawi się kontrakt, który zadowoli obie strony. Negocjacje trwają, a pierwsze konkretne ustalenia już zapadły. Informuję o tym, gdyż wierzę w nowe rozdanie z nowymi ludźmi. Czekam więc na efekt pracy prawników i Ziggy Rozalski, który robi wszystko, aby walki w USA z moim udziałem były wielkim wydarzeniem.
Cunningham – obrońca tytułu – spotka się prawdopodobnie z numerem 1 rankingu WBC Niemcem Marco Huckiem.

Źródło: tomaszadamek.eu

szkoda

hamerykańska prasa podawała, że powodem były pieniądze, Adamek kręci coś o warunkach, a prawda pewnie leży po środku. Tak czy siak nie wiem, czy nie za ostro sobie chłopak poczyna. Czasem lepiej scisnąć pośladki, mniej zarobić, kupować hoop colę zamiast coca coli ale być kimś. Adamek swoimi dotychczasowymi poczynaniami już dostatecznie sprowadził się na bocznicę