Madzikk, na Montim chudnie się bardzo wolno, bo zdrowo, choć zdarzaja się osoby, którym waga szybko leci w dół w pierwszych tygodniach, a potem wolniej, albo odwrotnie - najpierw nic, a potem ruszy. Wszystko zależy od organizmu. Ci, którzy wcześniej calymi latami liczyli kalorie i wiecznie odżywiali się źle, mogą trochę na początku przytyć z racji szoku, jakiego dozna organizm, który nagle dostanie jeść. Ci ludzie najczęściej mają już spowolniały metabolizm. Ale dieta Montignaca ten metabolizm rozkręci. Efekt w postaci utraty zbędnych kilogramów jest zawsze, ale pod jednym warunkiem: że jesteś osobą z nadwagą. Bo jeżeli masz BMI w normie, albo nawet nadwagę do 3 kg, dieta może nie zadziałać, chyba, że zostanie przy okazji obcięta podaż kalorii. To z kolei mija się z celem, bo ta dieta ma za zadanie poprawić przemianę materii za pomocą właśnie większej liczby kalorii. Tak więc należy wybrać: albo ważyć w normie, albo schudnąć ponad normę + utrata zdrowia. Ja ważę w normie, a dietę stosuję tylko dla lepszego samopoczucia. A teraz nawet robię pewne odstępstwa, bo wyrabiam mięśnie, więc czasem większy
wyrzut insuliny po treningu nie zaszkodzi. Jem też 5 posiłków dziennie, a nie 3. Ale odstępy między nimi są 3-godzinne. No i też nie jest źle. Chodzi o to, by ogólnie zdrowo jeść.
Aleksandra Bil