Nobody likes you...
Everyone left you...
They're all out without you...
Having fun...
...
Napisał(a)
Na ile jutro biegniesz??
...
Napisał(a)
Sobota 16 V
II Otwarty miting LOZLA - Lublin
400m - 54,0s
200m - 24,0s
Uwagi
-Deszcz, calutki mokry jestem
-400m - gdyby ktoś powiedziałby mi pół roku temu, ze na pierwszym Lubelskim mitingu nabiegam 54s - wyśmiałbym go, albo skończyłbym trenować Ten start to była paranoja - biegłem po pierwszym torze, więc byłem daleko od sędziego startującego... Usłyszałem tylko komendę "Na miejsca!" i czekałem na "Gotów"... nie doczekałem sie, bo usłyszałem tylko strzał pistoletu, koleś chyba sobie pod nosem te komendy mówił Tak więc wystartowałem zdezorientowany z klęczącej pozycji, przez co straciłem 3-5metrów (za to krzyknąć "kurva" jeszcze zdązyłem ) A co do toru - przez lejący deszcz miałem kałuze, jak to na pierwszym, co również nie sprzyjało dobremu rezultatowi. Wczoraj troche tez zabalowałem, ale sie ograniczałem
-200m - pierwsza setka - poezja Biegłem pośrodku jako faworyt serii, tor w porównaniu do 1 czy 2 dosyć suchy. Wiraż tak dobrze wyrwalem, ze myślałem, ze wygram serię, ale jak przyszła prosta straciłem czołową pozycję na rzecz kolegi z klubu (POZDRAWIAM ) a przed metą, gdzie juz drastycznie zwolniłem jeszcze jakiś zawodnik mnie przegonił. Oczywiście, gdyby nie czterysetka pewnie dałbym radę przebiec cały dystans na maksymalnych obrotach, a tak straciłem moc. Po czterysetce nie ma perspektyw na dobry wynik na 200. Ale zakochałem się w tym dystansie, juz nie mogę doczekać się soboty i następnego startu, poproszę trenera o 100i200 bo na 400 coś nienajlepiej.
Jak widzicie jakoś ciągnę, wprawdzie do maksymalnej dyspozycji jeszcze mi sporo brakuje, ale to dopiero początek sezonu, jak narazie zakład o krate finlandii przegrałem z takim kulomiotem, kto lepszy według tablic wynik zrobi Z duzym dystansem do tych gorszych wyników podchodzę, myśle ze wiem na co mnie stać
zdr
Zmieniony przez - Cregg w dniu 2009-05-16 22:20:19
II Otwarty miting LOZLA - Lublin
400m - 54,0s
200m - 24,0s
Uwagi
-Deszcz, calutki mokry jestem
-400m - gdyby ktoś powiedziałby mi pół roku temu, ze na pierwszym Lubelskim mitingu nabiegam 54s - wyśmiałbym go, albo skończyłbym trenować Ten start to była paranoja - biegłem po pierwszym torze, więc byłem daleko od sędziego startującego... Usłyszałem tylko komendę "Na miejsca!" i czekałem na "Gotów"... nie doczekałem sie, bo usłyszałem tylko strzał pistoletu, koleś chyba sobie pod nosem te komendy mówił Tak więc wystartowałem zdezorientowany z klęczącej pozycji, przez co straciłem 3-5metrów (za to krzyknąć "kurva" jeszcze zdązyłem ) A co do toru - przez lejący deszcz miałem kałuze, jak to na pierwszym, co również nie sprzyjało dobremu rezultatowi. Wczoraj troche tez zabalowałem, ale sie ograniczałem
-200m - pierwsza setka - poezja Biegłem pośrodku jako faworyt serii, tor w porównaniu do 1 czy 2 dosyć suchy. Wiraż tak dobrze wyrwalem, ze myślałem, ze wygram serię, ale jak przyszła prosta straciłem czołową pozycję na rzecz kolegi z klubu (POZDRAWIAM ) a przed metą, gdzie juz drastycznie zwolniłem jeszcze jakiś zawodnik mnie przegonił. Oczywiście, gdyby nie czterysetka pewnie dałbym radę przebiec cały dystans na maksymalnych obrotach, a tak straciłem moc. Po czterysetce nie ma perspektyw na dobry wynik na 200. Ale zakochałem się w tym dystansie, juz nie mogę doczekać się soboty i następnego startu, poproszę trenera o 100i200 bo na 400 coś nienajlepiej.
Jak widzicie jakoś ciągnę, wprawdzie do maksymalnej dyspozycji jeszcze mi sporo brakuje, ale to dopiero początek sezonu, jak narazie zakład o krate finlandii przegrałem z takim kulomiotem, kto lepszy według tablic wynik zrobi Z duzym dystansem do tych gorszych wyników podchodzę, myśle ze wiem na co mnie stać
zdr
Zmieniony przez - Cregg w dniu 2009-05-16 22:20:19
Chwila moralnego kaca - jak gówno z siebie dajesz, to do Ciebie wraca.
8,5m/s ;)
...
Napisał(a)
400m - 54,0s-bardzo ładny czas
200m - 24,0s-tutaj nie co się przejmować,że brakło mocy,400m kosztowało Cie na pewno dużo energii
Zmieniony przez - Papecik w dniu 2009-05-16 23:01:38
200m - 24,0s-tutaj nie co się przejmować,że brakło mocy,400m kosztowało Cie na pewno dużo energii
Zmieniony przez - Papecik w dniu 2009-05-16 23:01:38
http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!
...
Napisał(a)
Poniedziałek 18 V
siła biegowa
-ok. 150 powtórzeń na biceps - rózne cięzary i ćwiczenia
-wieloskoki 8x100m
-wieloskoki w rytmie trójskoku 3xLLP + 3xPPL 50m
-nożyce 6x50m
-marsze sprinterskie 6x50m
-brzuszki 8x30
Uwagi
-w porządku
-ćwiczenia robione na trawie
Heh Papecik... w pierwszym biegu w życiu na 400m po tartanie zrobiłem czas 53,3... od tamtej pory miałem 2 obozy, dziesiątki startów i ze 150 treningów,wynik 54 - nie ma co się oszukiwać - nie jest rewelacją A co do miejsca - w mitingach nie zwracam uwagi na to (wojewódzkie to co innego ), dla mnie liczy się tylko czas
pozdro
Zmieniony przez - Cregg w dniu 2009-05-18 17:47:01
siła biegowa
-ok. 150 powtórzeń na biceps - rózne cięzary i ćwiczenia
-wieloskoki 8x100m
-wieloskoki w rytmie trójskoku 3xLLP + 3xPPL 50m
-nożyce 6x50m
-marsze sprinterskie 6x50m
-brzuszki 8x30
Uwagi
-w porządku
-ćwiczenia robione na trawie
Heh Papecik... w pierwszym biegu w życiu na 400m po tartanie zrobiłem czas 53,3... od tamtej pory miałem 2 obozy, dziesiątki startów i ze 150 treningów,wynik 54 - nie ma co się oszukiwać - nie jest rewelacją A co do miejsca - w mitingach nie zwracam uwagi na to (wojewódzkie to co innego ), dla mnie liczy się tylko czas
pozdro
Zmieniony przez - Cregg w dniu 2009-05-18 17:47:01
Chwila moralnego kaca - jak gówno z siebie dajesz, to do Ciebie wraca.
8,5m/s ;)
...
Napisał(a)
w pierwszym biegu w życiu na 400m po tartanie zrobiłem czas 53,3... od tamtej pory miałem 2 obozy, dziesiątki startów i ze 150 treningów,wynik 54 - nie ma co się oszukiwać - nie jest rewelacjąjaki Ty jesteś koleś.Moim zdaniem takie porównanie tylko wyniku z pierwszego w życiu biegu do tego w tym sezonie jest złe.Dlatego,że przy ocenie wyników powinno się porównywać to na ile kogo stać było w danym sezonie,w pierwszym biegu ok pobiegłeś te 53,3,ale w tym sezonie miałeś praktycznie cały czas pod górkę,kontuzja achillesa przez którą nie zrobiłeś kilka treningów,tydzień chyba odpuściłeś,na pewno wpłynęło to też na twoją psychikę,czułeś się mniej pewny zrobienia lepszego wyniku,ale mimo tego nie poddałeś się i pociągłeś do końca osiągając wynik 54(gorszy jedynie o 0,7 sek.)...ja uważam ten wynik za bardzo dobry i ty tez powinieneś,widocznie lepszego nie mogłeś zrobić,w następnym sezonie pobiegniesz 52 albo biegu niedługo kiedyś teraz 53.Głowa do góry i dajesz dalej
http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!
...
Napisał(a)
Heh pamiątkowe zdjęcie po MP SZS we Wrocławiu
Środa 20 V
rozbieganie
-4km
-rozciąganie
-4km
płoty: 7 płotków
-pędzle 6xL + 6xP
-przejścia nad 4xL + 4xP
-brzuszki 3x30
-piłka nożna
Uwagi
-rozbieganie po trawie Lekko, bo zajechani wszyscy po wczorajszym interwale, a mnie nie było, bo gardło mnie troche bolało
-kupe czasu nie robiłem rozbiegań... wydolnościowo raczej ok, ale to co w łydkach czuje, to koniec świata Jak biegne łydki tak mi się palą, jakbym z 50km przebiegł, poza tym stopy drętwieją. Być moze to przez storma robie nie takie wyniki na 400 jak bym chciał, bo to, co w kulturystyce jest POMPĄ w moim przypadku moze nieść negatywne skutki... Przypuszczam, ze przy zaprzestaniu suplementacji kreatyną pogorszą się wyniki na 200 (spadek siły i szybkości) ale polepszą się wyniki na 400 (poprawa wydolnośći związana ze spadkiem masy, brak "puchnięcia" nóg). I tu musze sobie zadać za***iście ważne pytanie - 200 czy 400? Moze spróbuje w sobote zrobić III klase na 200, a potem juz tylko 400?
Nom troche pod górkę mam, ostatnio nawet nie pisze w dzienniku o wszystkich zakwasach, naciągnięciach, odciskach, czy bólu achillesa - heh nie jestem na gwarancji, a w lekkiej łatwo sie popsuć Ale mimo wszystko jednak chciałbym wyników z początkiem minimum 53...
zdr
Zmieniony przez - Cregg w dniu 2009-05-20 17:51:59
Chwila moralnego kaca - jak gówno z siebie dajesz, to do Ciebie wraca.
8,5m/s ;)
...
Napisał(a)
Czwartek 21 V
szybkość
-skip A 4x50m
-skip C 4x50m
-2x8x100m biegane poniżej 15sekund. Przerwa między seriami - 8minut
-klata - 4serie
Uwagi
-w porządku, bywało gorzej. W sobote na lidze 200 biegam, o ile nie będzie huraganu albo powodzi będe próbował zrobić III klase
zdr
szybkość
-skip A 4x50m
-skip C 4x50m
-2x8x100m biegane poniżej 15sekund. Przerwa między seriami - 8minut
-klata - 4serie
Uwagi
-w porządku, bywało gorzej. W sobote na lidze 200 biegam, o ile nie będzie huraganu albo powodzi będe próbował zrobić III klase
zdr
Chwila moralnego kaca - jak gówno z siebie dajesz, to do Ciebie wraca.
8,5m/s ;)
...
Napisał(a)
No Cregg to jutro się spotkamy :D jutro też jade do słubic ^^ i też startuje na 200m może Cie poznam heh pozdro :)
...
Napisał(a)
Cregg i jak wyniki ;p??
Nobody likes you...
Everyone left you...
They're all out without you...
Having fun...
Poprzedni temat
ABS II małe pytanie
Następny temat
dyzy problem fbw
Polecane artykuły