Szacuny
14
Napisanych postów
58
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
480
od poczatku lipca mam problemy z dlonmi. zaczelo sie od bolu w srodreczu przy poruszaniu palacami serdecznymi. morfologia mocz czynnik reumatoidalny wyszly ok. rodzinny dal skieorwanie do reumatologa aby wykluczyc rzs.zapisal aglan i kazal smarowac jakas mascia. nie pomoglo. anty ccp wyszlo ujemne wiec reumatolog wykluczyl rzs. zlecil jeszcze przeciwciala ana ktore tez wyszly ujemnie. przed wizyta u reumatologa odwiedzilam ortopede zeby zrobic usg. zrobil i wykazalo pogrubione pochewki zginaczy palcow. ortopeda jak uslyszal ze mam skierowanie do reumatologa krotko mowiac olal mnie.kazal do niego isc nie dal zadnego zalecenia kompletnie nic zadnego leku. problemy nasilaly sie doszlo do tego ze nie moglam zacisnac dloni w piesc ani tez wyprostowac palcow tak aby np polozyc dlon plasko na stole czy zlozyc jak do modlitwy. z czasem sciegna trzech srodkowych palcow pogrubily sie ale nie bylo takiego typowego zapalenia z wysiekiem. reumatolog odeslal mnie do ortopedy i kazal zrobic tsh(wyszlo w normie).zapisala rehabilitacje laser i pole magnetyczne. terminy byly odlegle wiec poszlam tylko na laser prywatnie ktory nie pomgol a mialam wrecz wrazenie ze jakby pobudzil bol zwlaszacza klucie sciegien, ktorego wczesniej juz sie pozbylam i przy spoczynku dloni nie czulam bolu jedynie przy zaciskaniu piesci. ortopeda(drugi )tez zbytnio sie nie przejal uznal ze to zapalenie i wobec ilosci sciegien -6- zapisal steryd metypred ogolnie doustnie. mialam brac tydzien po 32 mg i potem przez 2 tygodnie po 8 mg. nastapila znaczna poprawa co mnie ucieszylo. jednak ortopeda nie powiedzial mi ze mam oszczedzac dlonie nie przesilac ich bo pomimo gwaltownej poprawy sciegna nie beda od razu w super kondycji. nie wiedzialam tego i po tym jak moje dlonie sie zaczely prostowac i moglam zaciskac w piesc zaczelam nadrabiac zaleglosci w domu-sprzatanie mycie okien itp. po odstawieniu leku okazlo sie ze nie jest tak rozowo. jest lepiej ale rano zeby wyprostowac dlon musze musze rozmasowac sciegna w srodreczu bo sa pogrubiale i twarde. rece nie bola ale sa mniej elastyczne niz dawniej przed tym zapaleniem. nie wiem czy jeszcze przez tydzien nie brac tego metypredu i tym razem odciazyc dlonie. martwi mnie to ze rano sa takie dziwne palce przykurczone. martie sie, ze to moze jakas powazniejsza choroba tkanki lacznej a nie skutek przeciazenia i mikrourazow. i ile bede sie z tym meczyc. nie wiem czym juz smarowac. mam w domu mini apteke- traumon, ben gay, naklofen, masc z diabelskiego pazura, mobilat, masc konska i cos tm jeszcze
Szacuny
14
Napisanych postów
58
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
480
nadal rano mam przykurcz palcow dopiero po rozmasowaniu sciegien srodrecza jest lepiej. ogolnie jest duzo lepiej niz przed braniem sterydow(bralam je przez miesiac)ale nie jest jeszcze w 100% tak jak bylo przed zapaleniem. czy wogole jest szansa ze dlonie wroca do pelnej sprawnosci? moze ktos polecimi jakas masc lub zel na tego typu kontuzje? czy fakt ze dosc duzo czasu spedzam przy komputerze moze zle wplywac na regeneracje uszkodzonych sciegien?
Szacuny
14
Napisanych postów
58
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
480
widze, ze nikt nie spotkal sie z podobnm problemem. ale zapytam jak to wyglada w przypadku przewleklych zapalen sciegien achillesa(bo wiem ze takie sa czesciej spotykane)czy tez rano sciena sa przykurczone i trzeba je rozmasowac a jak sie rozchodzi to jst ciut lepiej?
Szacuny
32
Napisanych postów
602
Wiek
41 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1966
sztywnosc poranna jest charakterystyczna dla rzs ,ale z tego co czytalem zostala u Ciebie wykluczona. Wyniki wszystkie masz w normie , wiec jedyne wyjscie to pobrac sterydy i dac sie regernowac sciegnom.Jak bedzie sie rozwijac Twoja choroba w przyszlosci ciezko powiedziec, bo slyszalem juz na prawde rozne historie chorob na tle reumatycznym.
Mnich tybetański :)
------------------------------
"Lekarz, który leczy za darmo, nic nie jest wart."Talmud
SOG ZA PORADĘ
------------------------------
Szacuny
32
Napisanych postów
602
Wiek
41 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1966
Oczywiscie poza lekami warto byloby pojsc na jakies masaze ,czy zabiegi do dobrego fizjoterapeuty.
Mnich tybetański :)
------------------------------
"Lekarz, który leczy za darmo, nic nie jest wart."Talmud
SOG ZA PORADĘ
------------------------------
Szacuny
14
Napisanych postów
58
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
480
wlasnie ja nie mam sztywnosci porannej stawow jak przy rzs. tylko te sciegna w obrebie srodrecza sa rano takie jakby przykurczone nierozruszane a to powoduje ze ruch palcow jest wtedy mniej sprawny. po rozmasowaniu jest lepiej. nie wiem czy przy zapaleniu(chyba suchym bo jako takiego ysieku nie ma tylko pochewki sciegniste sa pogrubione) jest to normalny objaw. oczywiscie jak biore steryd to nie ma tego problemu. ale nie moge przeciez caly czas brac sterydu. naczytalam sie jakie ludzie maja problemy ze sciegnami achillesa i przewleklym zapaleniem pochewki sciegnistej i ze trudno to wyleczyc. widze ze z moimi dlonmi tez nie bedzie latwo. gdybym wiedziala na 100 % ze to od przeciazenia mikrourazow to bylabym o wiele spokojniejsza. a tak to sie martwie bo nie wiem co jest przyczyna tego stanu rzeczy. fakt, ze troche przesilalam dlonie zanim to sie stalo- bawilam sie w masazystke masowalam sobie punky refleksyjne na stopach swoich, rowniez mamie, mialam remont lazienki i odnawialam przy okazji fugi co tez sporo obciazylo moje dlonie i jeszcze troche rzeczy by sie znalazlo. jednak pewnosci nie ma ze to od przeciazenia
Szacuny
14
Napisanych postów
58
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
480
zmiany dotycza sciegien w srodreczu odpowiedzialnych za palce serdeczne, srodkowe i wskazujace(czyli symetrycznie ale dodam ze jestem osoba obureczna wiec obciazam obie dlonie niemal w takim samym stopniu) i te palce sa rano lekko przykurczone bo sciegna sa zastane jakby pogrubione pochewki sciegniste.zreszta usg wykazalo pogrubienie pochewek sciegnistych bez zmian w stawach. czytalam gdzies o sciegnach achillesa i przewleklym stanie zapalnym i ktos tez tam pisal ze rano ma to sciegno zastane i lekko obrzekniete. u mnie zaczelo sie od serdecznych. moze gdyby od razu wdrozono leczenie i rehabilitacje to dzis byloby lepiej a tak to chodzilam 3 miesiace ze stanem zapalnym w sciegnach(wczesniej wymienione palce mialam caly czas przykurczone bo jak probowalam wyprstowac to czulam opor w srodreczu) moglo dojsc do jakis zwapnien tym bardziej ze nadal uzywalam dloni mimo dyskonfortu. w pazdzierniku ortopeda zapisal mi metypred i nawet nie raczyl poinformowac ze w czasie kuracji mam oszczedzac dlonie zeby sie sciegna zregenerowaly, a mi po leku(juz po 3 dniach) sie poprawilo i myslalam ze jest ok i zaczelam intensywnie uzywac dloniee, cwiczyc wygnac zginac naciagac wykrecac itp. od innego ortopedy (online) dowiedzialam sie ze poprawa byla zludna i ze w czsie kuracji metypredem powinnam maksymalnie odciazyc dlonie i dac im czas na zregenerowanie sie. czyli wychodzi na to ze 3 tyg brania leku zostalo zaprzepaszczone. teraz postanowilam jeszcze przez tydzien brac lek i oszczedzac dlonie. jest dobrze. zobaczymy co bedzie po odstawieniu
Szacuny
14
Napisanych postów
58
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
480
ortopeda wykluczyl przykurcz du....bo nie ma guzkow taich jak wystepuja w tym przykurczu. sa tylko pogrubione pochewki sciegien co bardziej pasuje na zapalenie. no i byl tez bol przy zaciskaniu piesci i prostowaniu palcow. po sterydach juz nie boli