Witam,
Mam taki problem z kolanem... Otóż czasem mam bóle w 'środku' kolana. Pierwszy raz zabolało w zeszłym roku jakoś w październiku przy przysiadach z większym ciężarem. Zrobiłem kilka powtórzeń niepoprawnie (tj. kolana przekroczyły linię stóp) Musiałem przerwać przysiady bo w momencie zginania ból był spory. Po czasie przeszło, na kolejnych treningach poprawiłem technikę i w zasadzie było po problemie. Dzisiaj też się odezwało... podejrzewam, że zbyt długo w dniu dzisiejszym kucałem (
)
Trenuje x3 FBW, x4 bieganie. Podczas biegania nigdy nie było problemu z bólem kolana. Najbardziej jest ono aktywne przy przysiadzie oraz w momencie, gdy napinam nogę (np gdy siedzę i napinam dwie nogi to w prawym kolanie odczuwam lekki ból - gdybym zaczął wstawać byłoby gorzej ). Cała sprawa tyczy się tylko prawego kopyta... Lewe jest jakby nietknięte i nad tym się zastanawiam... kiedyś ortopeda powiedział, że mam krótszą nogą o 0,5cm (nie pamiętam już którą). Ta wada miała się już nie polepszyć ale też nie pogorszyć. Czy może mieć to jakieś ogromne znaczenie? Wg niego mogłem spokojnie ćwiczyć na siłowni.
Wiem, że nikt nie wystawi mi tutaj diagnozy, ale chociaż nakreśli co dalej z tym poczynić. Wiadomo najlepiej iść do lekarza, ale z pewnością nie mało skasuje $$$, a za te pieniądze mógłbym jakiś preparat na stawy już kupić - tym bardziej, że kolano ani nie jest gorące, ani spuchnięte. Niemniej jednak nie znam się na chorobach stawów, być może coś się rozkręca, czego bardzo bym nie chciał leczyć bo pewnie pare tygodni od treningów gwarantowane.
Liczę na jakąś sugestie...
Pozdrawiam
Mam taki problem z kolanem... Otóż czasem mam bóle w 'środku' kolana. Pierwszy raz zabolało w zeszłym roku jakoś w październiku przy przysiadach z większym ciężarem. Zrobiłem kilka powtórzeń niepoprawnie (tj. kolana przekroczyły linię stóp) Musiałem przerwać przysiady bo w momencie zginania ból był spory. Po czasie przeszło, na kolejnych treningach poprawiłem technikę i w zasadzie było po problemie. Dzisiaj też się odezwało... podejrzewam, że zbyt długo w dniu dzisiejszym kucałem (

Trenuje x3 FBW, x4 bieganie. Podczas biegania nigdy nie było problemu z bólem kolana. Najbardziej jest ono aktywne przy przysiadzie oraz w momencie, gdy napinam nogę (np gdy siedzę i napinam dwie nogi to w prawym kolanie odczuwam lekki ból - gdybym zaczął wstawać byłoby gorzej ). Cała sprawa tyczy się tylko prawego kopyta... Lewe jest jakby nietknięte i nad tym się zastanawiam... kiedyś ortopeda powiedział, że mam krótszą nogą o 0,5cm (nie pamiętam już którą). Ta wada miała się już nie polepszyć ale też nie pogorszyć. Czy może mieć to jakieś ogromne znaczenie? Wg niego mogłem spokojnie ćwiczyć na siłowni.
Wiem, że nikt nie wystawi mi tutaj diagnozy, ale chociaż nakreśli co dalej z tym poczynić. Wiadomo najlepiej iść do lekarza, ale z pewnością nie mało skasuje $$$, a za te pieniądze mógłbym jakiś preparat na stawy już kupić - tym bardziej, że kolano ani nie jest gorące, ani spuchnięte. Niemniej jednak nie znam się na chorobach stawów, być może coś się rozkręca, czego bardzo bym nie chciał leczyć bo pewnie pare tygodni od treningów gwarantowane.
Liczę na jakąś sugestie...
Pozdrawiam