2tyg temu miałem operacje, podczas której to została mi skręcona kość ramieniowa blaszka i śrubą ciągnącą.operacja miała na celu umożliwinie zrośnięcia kości (która źle się zrastała) złamanej miesiąc temu ok 3cm powyżej łokcia (złamanie niestety pod skosem ok 3cm długości)
---------
niestety po operacji mam problem z wyprostowaniem i zginaniem ręki.
tzn:
ręki nie moge całkowicie wyprostować --> brakuje ok 20-30 stopni
a podczas zginania lekko przekraczam kąt 90st pomiędzy przedramieniem a bicepsem.
pierwsze dni po operacji ręki nie mogłem prawie całkiem zginać, więc poprawę można zaobserwować, jednakże wraz z upływem czasu postępy uległy zachamowaniu.
miał może ktoś podobne doświadczenia? ile trwała rechabilitacja? czy możliwy jest pełen powrót do sprawnosci?
dodam że najbardziej zależy mi na pełnym wyprostowaniu ręki
(a podczas prób prostowania czuję opór ścięgien łaczących bica z przedramieniem - przypomina to troche niemożliwość pełnego wyprostu na pompie po treningu bicepsów z tym że opór jest na ścięgnach a nie mięśniu)
z góry dziękuję za rady i wszelkie odpowiedzi.pzdr.
---------
niestety po operacji mam problem z wyprostowaniem i zginaniem ręki.
tzn:
ręki nie moge całkowicie wyprostować --> brakuje ok 20-30 stopni
a podczas zginania lekko przekraczam kąt 90st pomiędzy przedramieniem a bicepsem.
pierwsze dni po operacji ręki nie mogłem prawie całkiem zginać, więc poprawę można zaobserwować, jednakże wraz z upływem czasu postępy uległy zachamowaniu.
miał może ktoś podobne doświadczenia? ile trwała rechabilitacja? czy możliwy jest pełen powrót do sprawnosci?
dodam że najbardziej zależy mi na pełnym wyprostowaniu ręki
(a podczas prób prostowania czuję opór ścięgien łaczących bica z przedramieniem - przypomina to troche niemożliwość pełnego wyprostu na pompie po treningu bicepsów z tym że opór jest na ścięgnach a nie mięśniu)
z góry dziękuję za rady i wszelkie odpowiedzi.pzdr.