proszek budyniowy

czy ktos moze mnie oswiecic i podpowiedziec, jak to jest z zawartoscia wegli w samym proszku budyniowym (bez cukru)?
na opakowaniu jest napisane ze w 100g, po przyrzadzeniu, jest 10g wegli. no i patrzac na sklad np. czekoladowego, siedzi tam albo skrobia ziemniaczana, albo kukurydziana, albo miks. sama skrobia ziemniaczana to ok 80g wegli w 100g, wiec zakladajac, ze w 60g opakowaniu budyniu czeko bedzie z 80% skrobii, a reszta to dodatek kakao i jakiejs chemii jeszcze to jak to jest mozliwe, ze produkt ma 10g w 100g?
spotkalem sie tylko z jedna tabela kaloryczna, ktora podawala, ze budyn, sam proszek, to 92g wegli w 100g.
uzywam proszku budyniowego np. do omletow i teraz nie wiem, czy jak sypne 30g to mam wliczyc w makro 25g wegli, czy kurde 3g wegli

Ja znalazlem budyń winiary gdzie jest 60g na gotową porcje . Cały budyń proszek ma np 60g i cały rozpuszczasz w 500ml mleka więc wychodzi suma 560 g (+-) wedlug opisu jest to 5 porcji wiec każda porcja to około 112 g( ml ) więc budyn na 100 ml gotowego produktu według tabeli ma 16g + do tego trzeba doliczyć wartość 100ml mleka . ( Tak mi się wydaje )

Dochodzi pytanie czy jest sobie sens zawracać głowę takimi detalami jak się to zje raz na jakiś czas :)



Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2020-01-19 09:17:13

tylko, ze ja nie poszukuje wartosci wegli z gotowego produktu, czyli budyn (proszek+mleko), a wlasnie sam proszek, poniewaz uzywam go czasem po prostu zamiast maki, bo swietnie zageszcza mase + daje fajna strukture wypieku

no np. moj budyn, tez Winiary, ale z cukrem, podaje na porcje 141g w tym 19g wegli (4 porcje z opakowania maja byc). dajac 500ml mleka to daje nam 20g wegli, wiec 1 porcja z mleka bedzie miec 5g wegli, zostaje do uzupelnienia 14g wegli, ktore pochodza z proszku, a dajemy go 60g, wiec w 1 porcji bedzie go 15g, czyli wychodzi na to, ze sam proszek bedzie mial makro ok 90g wegli na 100g produktu. czy ja dobrze to rozkminilem?

Tak, w proszku budyniowym będziesz miał około 90g węglowdanów na 100g produktu.

no i gitarka.

jeszcze bym zapytal o jedna rzecz - czy rynek produktow spozywczych jest w jakikolwiek sposob kontrolowany pod katem tego, co producent umieszcza na opakowaniu w kwestii skladu i wartosci odzywczych? czy istnieje jakas szansa na to, ze zapakowany produkt spozywczy moze miec inny sklad i makro, niz wymienione na opakowaniu?

Skąd w ogóle wątpliwości, że w produktach mogą być inne składniki i wartości odżywcze niż zdeklarowane przez producenta? Oczywiście, że istnieje taka możliwość. Chociażby w wyniku błędów. Tego jednak nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Ryzyko jednak zawsze istnieje. Niewielkie, ale jest. Najczęściej przytrafiają się błędy na etykiecie. Obserwując składy produktów spożywczych co jakiś czas obserwuje tego typu błędy. Np. podanie ilości składników odżywczych w produkcie po obróbce, bez wspomnienia o tym, itp.

no to tak, dosc czesta przypadlosc jesli chodzi o np. makaron, czyli podanie wartosci po obrobce bez wspomnienia o tym.
a skad taka mysl? a tak mnie naszlo ostatnio, bo zakupilem dosc taniego, w porownaniu do innych firm, batona proteinowego, tak o na sprobowanie i producent podal w skladzie, jako jedyne zrodlo bialka, izolat. no i tak zaczalem sie zastanawiac, czy to nie jakas sciema producenta, bo cena niska, inni producenci albo proteiny z mleka, albo soi, w najlepszym wypadku wpc, a cena znacznie wyzsza. jezeli w ogole produkt typu batony proteinowe mozemy zaliczyc do produktow spozywczych, a nie do grupy suplementow, ktore jak wiemy kontrolowane w zaden sposob nie sa... ot taka moja rozkminka hehe