Witam wszystkich,
Od 5 tygodni biorę prozac i duże kłopoty z wytryskiem. Muszę się sporo namęczyć, żeby go osiągnąć i problem występuje nawet przy masturbacji. W sumie to zawsze miałem trochę opóźniony wytrysk, ale problem znacznie się pogorszył odkąd biorę prozac (teraz jest taki dół, że od wytrysku musi minąć min 24h, żebym w ogóle mógł osiągnąć następny orgazm). Ze wzwodem nie ma żadnych problemów. Czy przestać brać ten lek? Czy udać się do lekarza w tej sprawie? Znacie jakieś leki które przyspieszają wytrysk? (nie chodzi mi o wzwód, powtarzam jeszcze raz).
Od 5 tygodni biorę prozac i duże kłopoty z wytryskiem. Muszę się sporo namęczyć, żeby go osiągnąć i problem występuje nawet przy masturbacji. W sumie to zawsze miałem trochę opóźniony wytrysk, ale problem znacznie się pogorszył odkąd biorę prozac (teraz jest taki dół, że od wytrysku musi minąć min 24h, żebym w ogóle mógł osiągnąć następny orgazm). Ze wzwodem nie ma żadnych problemów. Czy przestać brać ten lek? Czy udać się do lekarza w tej sprawie? Znacie jakieś leki które przyspieszają wytrysk? (nie chodzi mi o wzwód, powtarzam jeszcze raz).