Sorki za ponowne zamieszczenie tematu w innym dziale ale nie znalazł on tam odpowiedzi, na których niezmiernie mi zależy..wiec może tutaj;)
Witam...kwestia raczej zostanie wyśmiana przez ludzi,którzy nie mieli problemów z przepukliną..więc proszę - darujcie sobie;)
Tydzień temu wstawili mi siatkę na małą przepuklinę skośną pachwinową..
Zrastam się spokojnie (nie ćwiczę oczywiście;) ..lekarz mi powiedział,że to jakaś nowa metoda i po 2,3 tygodniach mogę wracać do delikatnych treningów(po 2,3 miechach na maks) jak to określił "metoda stworzona dla ludzi pracujących w kopalni,którzy po 2,3 tyg. muszą wrócić do pracy";)
Dwa pytania:(do ludzi z siatkami itp.a także i bez siatek z ciekawości)
1.czy parcie na stolec może w jakiś sposób uszkodzić te całą konstrukcję?czy to tylko kwestia bólu?
2.dziś zdarzyło mi się niespodziewanie kichnąć przy kolacji...ból był największy jaki miałem dotychczas po zabiegu,poczułęm wręcz parcie w tym miejscu gdzie miałem przepuklinę(nad lewy jajkiem;) ...
lekarz powiedział ,że mogę normalnie żyć (wypróżniać się itp. ) i nie jestem w stanie już tego uszkodzić...tak myślę - jak to wytrzymało takie kichnięcie to równie dobrze mógłbym już delikatie ćwiczyć..hehe
NAJBARDZIEJ ZASTANAWIA MNIE CZY JEST MOZLIWOSC OBNIZENIA EFEKTYWNOSCI CALEJ TEJ KONSTRUKCJI SIATKI W PIERWSZYCH TYGODNIACH GOJENIA(CZY CHOLERNE KICHNIECIE MOZE TO LEKKO NADERWAC I OSLABIC NA PRZYSZLOSC ZWIEKSZAJAC RYZYKO PONOWNEGO WYPYCHANIA TRZEWI?
JAK MYSLICIE ? MIAL KTO PODOBNE PRZYPADKI?
To wcale nie jest zabawne wbrew pozorom...
Pytanie głównie do mawashi...dzieki
Witam...kwestia raczej zostanie wyśmiana przez ludzi,którzy nie mieli problemów z przepukliną..więc proszę - darujcie sobie;)
Tydzień temu wstawili mi siatkę na małą przepuklinę skośną pachwinową..
Zrastam się spokojnie (nie ćwiczę oczywiście;) ..lekarz mi powiedział,że to jakaś nowa metoda i po 2,3 tygodniach mogę wracać do delikatnych treningów(po 2,3 miechach na maks) jak to określił "metoda stworzona dla ludzi pracujących w kopalni,którzy po 2,3 tyg. muszą wrócić do pracy";)
Dwa pytania:(do ludzi z siatkami itp.a także i bez siatek z ciekawości)
1.czy parcie na stolec może w jakiś sposób uszkodzić te całą konstrukcję?czy to tylko kwestia bólu?
2.dziś zdarzyło mi się niespodziewanie kichnąć przy kolacji...ból był największy jaki miałem dotychczas po zabiegu,poczułęm wręcz parcie w tym miejscu gdzie miałem przepuklinę(nad lewy jajkiem;) ...
lekarz powiedział ,że mogę normalnie żyć (wypróżniać się itp. ) i nie jestem w stanie już tego uszkodzić...tak myślę - jak to wytrzymało takie kichnięcie to równie dobrze mógłbym już delikatie ćwiczyć..hehe
NAJBARDZIEJ ZASTANAWIA MNIE CZY JEST MOZLIWOSC OBNIZENIA EFEKTYWNOSCI CALEJ TEJ KONSTRUKCJI SIATKI W PIERWSZYCH TYGODNIACH GOJENIA(CZY CHOLERNE KICHNIECIE MOZE TO LEKKO NADERWAC I OSLABIC NA PRZYSZLOSC ZWIEKSZAJAC RYZYKO PONOWNEGO WYPYCHANIA TRZEWI?
JAK MYSLICIE ? MIAL KTO PODOBNE PRZYPADKI?
To wcale nie jest zabawne wbrew pozorom...
Pytanie głównie do mawashi...dzieki