Szacuny
11182
Napisanych postów
51928
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
co byście polecili do przyciemnienia jasnej karnacji?/
samoopalacz wychodzi z gry bo efekt jest zbyt szybki i zbyt pomarańczowy zamiast jasno bronzowy,
może jakiś bronzer? czy może jest jeszcze co innego
dajcie jakieś propozycje
Szacuny
63
Napisanych postów
7428
Wiek
29 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
45047
Temat swoje miechy ma, autorka stała się pewnie już murzynem, ale i tak się dopowiem.
Czemu chcesz się "opalić"? Przecież jasna karnacja też jest bardzo ładna i pociągająca.
Szacuny
9
Napisanych postów
581
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
16852
Na pewno nie bronzer, bo efekt schodzi juz po pierwszej kapieli, a cera tez robi sie pomaranczowa.
Tak wiec pozostaje albo samoopalacz (ktory mowisz, ze daje taki sam efekt co bronzer) albo solarium. Z tym ze na solarium musisz dlugo chodzic (jesli masz jasna karnacje) i wydasz kupe forsy. W kazdym badz razie kilka dyszek piechota nie chodzi. Ja np. po 4 sesjach po okolo 7 minut efektow nie zauwazylem, dopiero 10 dalo jakis tam efekt. Niewielki, ale jednak.
Zmieniony przez - jonas93 w dniu 2010-10-28 18:45:26
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
67
może co do naturalnych sposobów to karoten zawarty w marchewkach, sokach marchwiowych, vega 12 warzyw (dobry soczek warzywny, mordoskrętny ) samoopalacze i bronzery dla faceta to nie zabardo, chyba że desperat
Szacuny
157
Napisanych postów
10921
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
43675
są też balsamy brązujące ( efekt krótkotrwały ) , gdy wybierzesz do cery jasnej powinno byc wszystko ok bez efektu pomarańczy ( podobnie w pryzpadku samoopalaczy - mte do cery jasnej dają bardzo delikatny efekt)
dymek produkt jak nazwa wskazuje jest samoopalaczem
bronzery są najczęściej do solarium ( przypsieszają opalanie / skóra staję sie bardziej brązowa) lub dla kulturystów ale tym raczej mordeczki nie umarzesz:)
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
8
Ja też długo szukałam czegoś dobrego. Zgadzam się z nioonia- nie masz innego wyjścia jak solarium albo samoopalacz. Ja testowałam bardzo dużo samoopalaczy- nie chciało mi się wierzyc, że nie ma nic odpowiedniego na naszym rynku. Większość daje żółtawy, sztuczny efekt no i przede wszystkim zapach jest nie do zniesienia- przynajmniej dla mnie. Jest coś takiego jak opalanie natryskowe- fajna sprawa ale droga. Ostatnio jednak znalazłam taką chusteczkę samoopalającą (jednorazowa chusteczka nasączona płynem). Daje bardzo fajny efekt, stopniowo opala, kolor u mnie naturalny no i nie smierdzi. na opakowaniu jest informacja, że chusteczka jest nasączona profesjonalnym płynem do opalania (to chyba taki do opalania natryskowego). Mi odpowiada. Nazywa się Royal firmy Onyx.