rozpuszczalnik a skóra

Witam
Dzisiaj miałem praktyki i malowaliśmy farbą lakierową, i umamlałem się nią troche na rękach, oczywiście tylko rozpuszczalnik pomoze to zmyć z rąk. Myłem się nim na dłoniach i od nadgarstka pod łokcie, i po chwili zauwalżylem ze wyskoczylo mi pare chrosteczek a teraz na wieczor mam ich sporo.. i sie troche martwie :( czy to uczulenie? i kiedy zejdzie? i co robic zeby przyspieszyc schodzenie?
pozdro :)

Każdemu co jakiś czas przytrafia się sytuacja remontu w domu, pomocy komuś, czy nawet pracy związanej z malowaniem. W takiej sytuacji zdecydowanie warto zabezpieczyć zarówno siebie, jak i malowany pokój lub miejsce w ten sposób, aby niczego nie pobrudzić. Szczególnie skóry, z której farba schodzi trudno i nie wpływa pozytywnie na jej jakość. Jeżeli jednak już dojdzie do pobrudzenia rąk, to pozostaje użycie następujących metod:

- pasta BHP,
- rozpuszczalnik,
- benzyna,
- zmywacz do paznokci,
- nieznaczna pomoc pumeksem,
- ciepła woda,
- szczotka.

W sytuacji, gdy postanowiłeś użyć rozpuszczalnika, niestety trzeba się liczyć z jego negatywnym wpływem na skórę. Krostki, które wyskoczyły, powinny jednak zniknąć po kilku dniach. Jeżeli tak się nie stanie, to ewentualnie możesz wybrać się do dermatologa, gdy jesteś tym zaniepokojony. Powinien on poradzić jaki lek warto w takiej sytuacji zastosować, o ile będzie to w ogóle konieczne.

skoro jest kontaktowe to powinno jutro zniknac, generalnie szybko

jest tak jak bylo, moze minimalnie lepiej

powinno zejsc pamietaj zeby tam gdzie skora jest dilikatna nie myc silnymi rozpuszczalnikami typu NITRO poniewaz moze wystapic uczulenie badz szczypanie i zaczerwienienie

zobaczy sie jutro rano ;]

tak jak bylo :(