skolioza a silka

Mam skolioze 33stopniowa w odcinku piersiowy (kawalek ponizej lopatek), mam 17lat i cwicze od 14 miesiecy. Do tej pory robilem wszystkie normalne cwiczenia typu martwy ciag, wyciskanie sztagni stojac. Na martwy kolosalnego ciezaru nie biore, 72kg (nie mam wiecej ciezarow;)). Nigdy mnie przy tym kregoslup nie bolal, ale nie wiem, czy wlasnie tymi cwiczeniami nie powiekszylem sobie skoliozy. Dlatego prosilbym o rade, czy nie zrezygnowac z cwiczen i jesli tak to jakich. I jeszcze jakie cwiczenia mozna robic z drewnianym drazkiem, takim jak z miotly albo ogolnie jakies na ziemi z prostowaniem nog itp. (o podciaganiu na metalowym drazku wiem, plywaniu tez, tylko o ten drewniany mi chodzi). Dzieki za rady

Jeśli chodzi o skoliozę i ćwiczenia to jedynym istotnym źródłem informacji jest dla mnie osoba po specjalnym przeszkoleniu dotyczącym tej wady postawy. Opinie przypadkowego lekarza czy też kolegi z siłowni można sobie wsadzić w buty. Ostatnio dużym powodzeniem cieszą się kursy organizowane przez www.bmk.com.pl. Podaje jako przykład, jeśli ktoś chciałby takiej osoby poszukać.

wiesz co popracuj nad techniką nie chcę być hamski czy coś ale pewnie źle wykonywałeś ćwiczenia przysiady, mc kręgosłup w tych ćwiczeniach musi być w lini prostej popracuj z mniejszymi cięzarami nad techniką

Jeżeli kolega ma taki stopień skoliozy to niech szerokim łukiem omija stanowisko do martwych, przysiadów, kapturów itp. Generalna zasada przy skrzywieniu kręgosłupa: NIE WOLNO OBCIĄŻAĆ KRĘGOSŁUPA W POZYCJI PIONOWEJ!!! No chyba że chcesz za kilka lat wylądować na wózku inwalidzkim (przy dużym szczęściu). Twój wybór.
A co do drążka to nie mam pojęcia co można z nim robić.
Tzn wiem to można z nim robić, ale to nie ma nic wspólnego z ćwiczeniami

to juz nie wiem czy cwiczyc czy mniej i technicznie. Moze mc z mniejszym ciezarem pomoze?

z mc bym zrezygnowal

z kaptura pewnie tez?

Jak już pisałem, zrezygnuj ze wszystkiego co obciąża Twój kręgosłup w pozycji pionowej (gdy stoisz, siedzisz). Kapturów nie zrobisz 5 kg ciężarkiem, tylko musisz wziąść większy, tym samym obciążysz kręgosłup.
Nie mówię tego, bo tak mi się podoba. Mówię tak, bo sam mam skoliozę i byłem u lekarza i spytałem co i jak w sprawie siłki. Ćwiczyć - owszem, jak najbardziej, ale tak, żeby możliwie jak najbardziej wyeliminować pionowe obciążenie kręgosłupa.
Co do kaptura, są inne ćwiczenia niż popularne szrugsy, które nie bezpośrednio, ale jednak wpływają na rozwój tej partii mięśni.
A co do martwych, jest inny dużo łatwiejszy sposób na prostowniki. Sam go stosuję i bardzo chwalę. http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.htm#15
Zrobisz jak uważasz, ale pamiętaj, kręgosłupa masz jeden, nie wymienisz go jak serca.

Zmieniony przez - siedem3A w dniu 2006-07-17 23:00:59

na to #15 nie mam przyrzadow raczej. A co w takim razie z wyciskaniem z za/przed glowy sztangi? pozycja pionowa czyli wedlug mnie odpada tez

Ja zrezygnowałem, bo odczuwałem lekki dyskomfort. Robię za to inne ćwiczenia i jakoś idzie. A co do #15, nie potrzebny jest żaden specjalny sprzęt. Wystarczy ławeczka, pasek (najlepiej skórzany), ciężarek i tyle. Pasek ma przytrzymawać nogi do ławki, ale może ktoś Ci pomóc. Ja robię sam (z paskiem) i powtórzę że jest git. Trzeba kombinować.

czytam te posty i mnie zmartwily. jesli mamy < ci ze skolioza> nie robic cwiczen w staniu i siedzeniu. to jak wy jedziecie bica? jak barki? i tym podobne? bo to tylko w staniu sie robi

ja juz jakos sie przyzwyczailem.
jak cos robie to zawsze plecki oparte ostro i ani drgna.
czy do sciany czy laweczki.

DE_MEY, mysle, ze chodzi o te cwiczenie ktory robisz u gory (wyciskanie z za/ przed glowa) badz te mocniejszy (mc)