Ja jak sobie wybiłam palec to następnego dnia już ćwiczyłam, mimo iż bolało (i to wcale nie trochę).
Dobry jest Altacet, ale to już masz. Ja robiłam tak, że smarowałam Altacetem, czekałam aż się trochę wchłonie, i owijałam bandażem, żeby go trochę usztywnić - lepiej mi się ćwiczyło, bo nie przeszkadzał mi aż tak bardzo i mniej się go wtedy drażniło.
Potem psikałam ketoprofenem w spray'u, tez nieźle działa.
Aha, i u mnie to się generalnie dość długo trzymało, ale pewnie dlatego, że nie zrobiłam sobie żadnej przerwy, tylko cały czas ćwiczyłam.
I polecam jeszcze jakieś szersze buty, ja np. w zwykłych nie mogłam chodzić, bo palec był spuchnięty, no i poza tym bolał, więc kiedy mogłam to wyjmowałam stopę z buta, fajnie to musiało wyglądać
I uzbrój się w cierpliwośc, bo trochę czasu to się goi.
Zmieniony przez - Jeanette_ w dniu 2007-03-12 22:41:33