czasem zdarzało mi się, że bolało mnie nad mostkiem - ale po małym rozruchu i lekkim rozciągnięciu następował "strzał" i było ok..
strzał - jak czasem w kręgosłupie kręgi się ustawiają..
przez 3 tyg nie ćwiczyłem i dziś przed treningiem (przy rozgrzewce) lekko się wygiąłem w tył (stojąc) i jak wróciłem "do pionu" to zaczęło mnie boleć.. w miejscu - od mostka w górę - do obojczyka (tak lekko wystająca kość nad mostkiem - to chyba łączenie żeber)..
bolało przy: pozycji "najszersze grzbietu przodem", podsiąganiu w szerokim na chwycie - na drążku i przy spięciach.. i przy głębokim oddychaniu.. przy ćwiczeniach/ruchach gdzie klatka piersiowa się napina (ale nie przy pompkach)..
wiecie jak rozciągnąć klatkę piersiową? poza mięśniami - chodzi o to, żeby żebra sięjakośrozluźniły.. nie wiem jak to nazwać.. może ktośz was miał coś takiego.
czasem pomagało zrobienie "spięcia" i przytrzymania w największym skurczu - strzyknęło i było ok.. czasem odchylenie do tyłu w zwisie na drążku.
dziś - odchyliłem berki do tyłu i trochęopmogło. lekkie strzyknięcie i ból nieco ustąpił..
planujęna noc posmarować się maścią rozgrzewającą. może przez noc się rozluźnię i wszystko wróci do normy - oby!
może doradzicie jakieś pozycje z jogi - które będą mi pomocne..
ps
jaki lekarz zajmuje sięsprawami kości - ortopeda? czy on tylko kończynami?
strzał - jak czasem w kręgosłupie kręgi się ustawiają..
przez 3 tyg nie ćwiczyłem i dziś przed treningiem (przy rozgrzewce) lekko się wygiąłem w tył (stojąc) i jak wróciłem "do pionu" to zaczęło mnie boleć.. w miejscu - od mostka w górę - do obojczyka (tak lekko wystająca kość nad mostkiem - to chyba łączenie żeber)..
bolało przy: pozycji "najszersze grzbietu przodem", podsiąganiu w szerokim na chwycie - na drążku i przy spięciach.. i przy głębokim oddychaniu.. przy ćwiczeniach/ruchach gdzie klatka piersiowa się napina (ale nie przy pompkach)..
wiecie jak rozciągnąć klatkę piersiową? poza mięśniami - chodzi o to, żeby żebra sięjakośrozluźniły.. nie wiem jak to nazwać.. może ktośz was miał coś takiego.
czasem pomagało zrobienie "spięcia" i przytrzymania w największym skurczu - strzyknęło i było ok.. czasem odchylenie do tyłu w zwisie na drążku.
dziś - odchyliłem berki do tyłu i trochęopmogło. lekkie strzyknięcie i ból nieco ustąpił..
planujęna noc posmarować się maścią rozgrzewającą. może przez noc się rozluźnię i wszystko wróci do normy - oby!
może doradzicie jakieś pozycje z jogi - które będą mi pomocne..
ps
jaki lekarz zajmuje sięsprawami kości - ortopeda? czy on tylko kończynami?